Jest noc w świętokrzyskim, wiedzą to kielczanie
w którą każda z kobiet rzuca gotowanie,
zostawia dom, pracę i mimo kłopotu
chwyta za swą miotłę i zrywa do lotu...
17 czerwca na kieleckim rynku miało miejsce niezwykłe wydarzenie... otóż, zaraz po zachodzie słońca zleciały się tam kieleckie czarownice... oj, działo się, działo... każda przyleciała na miotle i czarowała Kielczan, odpoczywających w tym czasie na rynku;-)))
Mowa jest tu oczywiście o happeningu, który zorganizował nasz kol. KRZYSZTOF KROGULEC pod szyldem stronki www.ciekawekielce.pl.
Przybyłym na kielecki sabat czarownicom, szefowała naczelna czarownica regionu świętokrzyskiego- Łysicora, pomagała jej czarodziejka Kiki a na tortury poprowadził wiedźmin Kristofolus...
Czarownice tańczyły w zwariowanym i magicznym kręgu, wywijały miotłami, rzucały zaklęcia a tortury, którym były poddawane polegały na namalowaniu na twarzy napisu CK, oznaczającego „Czarownicę Kielecką” lub "Czarujacą Kielczankę". Tortury te były do przyjęcia a wiedźmin Kristofolus, który je czynił, nie był taki straszny na jakiego wyglądał...
Ja tam też byłam, z czarownicami tańczyłam i tortury dzielnie przeżyłam;-)))
Każda Kielczanka, która odważyła się przebrać za czarownicę i wziąć udział w zabawie, otrzymała bilet wstępu na koncert „Sabat czarownic 3”, który odbędzie się w ramach Święta Kielc 30 czerwca.
Happening ten odbył się dzięki uprzejmości Regionalnej Organizacji Turystycznej oraz Urzędu Miasta Kielce.
Ja osobiście, dziękuje Krzysiowi za wspaniały pomysł- ja bawiłam się wspaniale a szeroki odzew kielczanek świadczy o tym, że taki zlot czarownic to był strzał w dziesiatkę.
Odsyłam Was na stronkę Krzysia, gdzie impreza jest barwnie opisana
http://www.ciekawekielce.pl/2012/06/czarujace-czarujace-czarujace.html