Skip to Content

Zmiany na Turysta Świętokrzyski

 UWAGA: Portal Turysta Świętokrzyski od dnia 2 kwietnia 2013 roku został zaktualizowany do nowej wersji. Ta wersja serwisu ma status "ARCHIWALNY Turysta Świętokrzyski" i znajduje się pod zmienionym adresem archiwalny-turysta.swietokrzyski.eu Archiwalny TŚ nie będzie już rozwijany. Pozostanie on w takiej wersji jaka byla na dzien 2 kwietnia 2013 roku.

Aktualna nowa wersja znajduje się pod adresem
http://turysta.swietokrzyski.eu

Archiwalny TŚ: brak możliwości załozenia nowego konta, dodawania wpisów i odpowiedzi.

Aby uczestniczyć w rozwoju TŚ należy założyć nowe konto w aktualnej wersji serwisu.

Kontakt: Turysta Świętokrzyski

Powitanie wiosny 21 marca 2010r

 

W tym roku zima długo królowała. Obficie raczyła nas śniegiem i mrozem, który trzymał prawie bez przerwy do połowy marca. To był pierwszy słoneczny, ciepły weekend. W niedzielę 21 marca wybraliśmy się w okolice Kielc na wycieczkę w poszukiwaniu wiosny i postanowiliśmy jak co roku „wyprawić” mroźną zimę w długą podróż, aby nam zbyt szybko nie wróciła.


Chętnych do wędrówki tego dnia było sporo. Wsiadali do autobusu linii nr 2 na kolejnych przystankach, grupkami. Na końcowym przystanku autobusu - Dyminy Granice wysiadła z niego wielka gromada. Wycieczkę poprowadził przewodnik Krzysztof Bogusz. Szliśmy przez las pod Babią Górą ścieżkami i duktami leśnymi. Wszędzie było jeszcze dużo śniegu i błota. Widać było zniszczenia w drzewostanie, jakie poczyniła tegoroczna zima. Często przeprawialiśmy się przez połamane gałęzie leżace na drodze. Nie wiadomo kiedy dotarliśmy do starego młyna wodnego pod Marzyszem. W tym miejscu łączą się ze sobą dwie rzeki: Lubrzanka i Belnianka. To z nich powstaje Czarna Nida i tu, na jej brzegu zaplanowany był dłuższy odpoczynek i ognisko.

Odbył się też wiosenny konkurs – zabawa, na rozruszanie zaspanych po zimie naszych mózgów. Wzięła w nim udział spora grupa uczestników wycieczki. Zwycięzcą został kol. Ferdynand Biś. Odpowiedział na wszystkie pytania. Wszyscy uczestnicy dostali drobne upominki od organizatora w podzięce za udział w konkursie. Złożyliśmy życzenia solenizantowi Zbyszkowi Cichońskiemu – tylko co były jego imieniny. Ciepły dzień sprzyjał pogawędkom i śpiewom przy ognisku.



Przyszła pora na rozstanie się z naszą zimą. W imieniu wszystkich turystów uczynił to najmłodszy uczestnik naszej wycieczki. Pożegnanie poprzedziła jeszcze sesja fotograficzna. Każdy chciał zachować ją na zdjęciu. Pozowała więc cierpliwie. Zresztą okazało się, że mamy 3 Marzanny. Dwie były nieco skromniejszych rozmiarów.



W wycieczce uczestniczył pan Edward Dłużewski, 74 letni kielczanin, często chodzący na nasze niedzielne, piesze wyprawy. Początek wiosny postanowił uczcić na swój sposób morsa. Wykąpał się w zimnej, wzburzonej przy okazji wiosennych roztopów rzece. Wszyscy podziwiali jego wyczyny z mostu, ale nikt nie odważył się pójść w jego ślady.

 

ZałącznikWielkość
3 Marzanny i 2 panny.jpg68.72 KB
Hej idziemy....jpg176.32 KB
Hej idziemy 2....jpg75.07 KB
Hej idziemy do....jpg181.58 KB
I jeszcze wspólna fotka.jpg325.82 KB
Konkurs jajogłowych.jpg325.26 KB
M. w towarzystwie męskim.jpg56.3 KB
Marzanna 2010.jpg57.57 KB
Marzanna i panowie.jpg308.31 KB
Na moście.jpg51.74 KB
Pan Edward i Marzanna.jpg59.63 KB
Podziwiamy kol. Edwarda.jpg326.91 KB
Po kąpieli.jpg256.51 KB
Szef i Marzanna.jpg176.17 KB
Te kobietki ....jpg284.76 KB
Wiosenne kokietki 2010.jpg125.35 KB
Wspólna fotka.jpg321.19 KB
W garderobie.jpg265.5 KB