Skip to Content

Zmiany na Turysta Świętokrzyski

 UWAGA: Portal Turysta Świętokrzyski od dnia 2 kwietnia 2013 roku został zaktualizowany do nowej wersji. Ta wersja serwisu ma status "ARCHIWALNY Turysta Świętokrzyski" i znajduje się pod zmienionym adresem archiwalny-turysta.swietokrzyski.eu Archiwalny TŚ nie będzie już rozwijany. Pozostanie on w takiej wersji jaka byla na dzien 2 kwietnia 2013 roku.

Aktualna nowa wersja znajduje się pod adresem
http://turysta.swietokrzyski.eu

Archiwalny TŚ: brak możliwości załozenia nowego konta, dodawania wpisów i odpowiedzi.

Aby uczestniczyć w rozwoju TŚ należy założyć nowe konto w aktualnej wersji serwisu.

Kontakt: Turysta Świętokrzyski

ŚWIĘTO JORDANU W KOSTOMŁOTACH NAD BUGIEM

Jarosław Tadeusz Leszczyński

ŚWIĘTO JORDANU W KOSTOMŁOTACH NAD BUGIEM

       To już był ósmy wyjazd na Święto Jordanu organizowane przeze mnie dla KTP „Przygoda” od 2004 roku. Dotychczas byliśmy w Przemyślu, Sanoku, Kunkowej, Lublinie, Komańczy, Drohiczynie nad Bugiem i Wysowej. Jak dotąd, zawsze  jeździliśmy w dniu 19 stycznia (święto Trzech Króli obchodzone wg kalendarza juliańskiego w kościele prawosławnym i greckokatolickim). Tym razem pojechaliśmy w dniu 6 stycznia, czyli w terminie rzymskokatolickiego święta Trzech Króli, przywróconego wreszcie jako dzień ustawowo wolny od pracy. Naszym celem była nadbużańska wieś Kostomłoty położona przy samej granicy polsko-białoruskiej, pomiędzy Terespolem, a Kodniem. Jest tu stara cerkiewka nowo unicka, p.w.  św. Nikity, pochodząca z 1620 r.  Jest ona jedyną obecnie cerkwią unicką w tych okolicach (unia Kościoła Wschodniego ze Stolicą Apostolską zachowała ciągłość tylko w zaborze austriackim pod nazwą Kościoła Greckokatolickiego). Na terenie byłego zaboru rosyjskiego unici zostali przemocą przyłączeni do Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej (w 1839 r. na tzw. Ziemiach Zabranych i w 1875 r. w Kongresówce). W tym drugim przypadku nie obyło się bez krwawych prześladowań barwnie opisanych przez Leona Wasilewskiego („Podlasie i Chełmszczyzna”), Władysława Reymonta („Z ziemi Chełmskiej” i Stefana Żeromskiego („Uroda życia”). Dziś potomkowie unitów w byłym zaborze rosyjskim są w większości prawosławni, a ci, którzy chcieli za wszelką cenę pozostać katolikami, są dziś głównie wyznania rzymskokatolickiego. Tylko nieliczni przystąpili do neounii podczas misji prowadzonych w okresie I Wojny Światowej oraz II Rzeczypospolitej. Parafie neounickie w II Rzeczypospolitej nie weszły w skład struktur Kościoła Greckokatolickiego (ten działał nadal tylko na obszarze b. zaboru austriackiego), ale zostały przyporządkowane diecezjom rzymskokatolickim, na terenie których się znajdowały. W przypadku Kostomłotów jest to diecezja siedlecka.

     O godz. 1100 rozpoczęła się Msza Św. Trwała ona około półtorej godziny. Odprawiana była w języku starocerkiewnosłowiańskim, ale wiele jej fragmentów (w tym czytania i kazanie) było po polsku, jako że Unici z Kostomłotów, mimo że są z pochodzenia Rusinami, to w sensie przynależności narodowej uważają się za Polaków. Po skończonej uroczystości przeszła procesja ulicami wsi z barwnymi, haftowanymi, cerkiewnymi chorągwiami. Ten religijny pochód doszedł do przydrożnej studni  i przy niej też odbyło się uroczyste poświęcenie wody na pamiątkę Chrztu Chrystusa. Po skończonym obrzędzie poświęcenia wody i pobraniu jej przez wiernych do słoików procesja powróciła tą samą drogą do cerkwi.

     Po uroczystościach w Kostomłotach, odwiedziliśmy dwa wielkie sanktuaria południowego Podlasia rangą przyrównywane do Kalwarii Zebrzydowskiej czy naszego Świętego Krzyża – rzymskokatolicki Kodeń i prawosławną Jabłeczną. W Kodniu przywitała nas okazała renesansowa Bazylika św. Anny, zbudowana w 1 poł. XVII w. z fundacji księcia Mikołaja Sapiehy, wojewody brzeskiego. Największą świętością bazyliki kodeńskiej jest dużych rozmiarów obraz Matki Boskiej Kodeńsiej skradziony w 1630 r. przez fundatora świątyni z prywatnej kaplicy papieża Urbana VIII w Rzymie. Schorowany Mikołaj Sapieha będąc na nabożeństwie w kaplicy ze wspomnianym wizerunkiem doznał tam łaski uzdrowienia. Po tym wydarzeniu zapragnął posiąść obraz, ale papież kategorycznie nie wyraził na to zgody. Sapieha nie dał jednak za wygraną. Przekupił zakrystiana, który wyciął mu obraz z ramy. Sprawa się wydała dopiero wtedy gdy inicjator kradzieży był już u siebie w Kodniu. Zakrystian, który był pod ręką decyzją sądu Świętej Inkwizycji został spalony na stosie. Na Mikołaju Sapiesze prawo szlacheckiej Rzeczypospolitej nie było w stanie wyegzekwować zwrotu cudownego wizerunku Kościołowi, prawowitemu właścicielowi. Swój świętokradczy czyn delikwent przypłacił klątwą kościelną. Ale i wtedy nie dawał za wygraną. Kto wie, może by tak dokonał żywota w stanie ekskomuniki, gdyby nie pewne zdarzenie. Właśnie zmarł co dopiero król Zygmunt III Waza (1632 r.), a na tron polski wstąpił jego najstarszy syn, Władysław IV. Pragnął poślubić protestancką księżniczkę. Ale małżeństwo nie jest sprawą prywatną monarchy i na jego zawarcie musiał wyrazić zgodę sejm. Sapieha chociaż był w stanie ekskomuniki również przybył na posiedzenie Izby. Co więcej, wygłosił tam przemówienie, w którym sprzeciwił się zawarciu tego małżeństwa widząc w nim groźbę zwycięstwa  reformacji Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Wystąpienie Sapiehy uniemożliwiło dojście do skutku wspomnianego mariażu i zrobiło ogromne wrażenie na samym Papieżu, który przebaczył mu niecny uczynek, zdejmując zeń klątwę. Jako pokutę Mikołaj Sapieha odbył pieszą pielgrzymkę do Rzymu i ufundował wspomniany kościół (dzisiejszą bazylikę). Dzieje tego niezwykłego pozyskania przez Sapiehę wizerunku Kodeńskiej Madonny opisała Zofia Kossak w swojej powieści pt. „Błogosławiona wina”.

      W odległości ok. 300 m na wschód od rynku i Bazyliki, blisko Bugu będącego tu granicą z Białorusią, znajduje się miejsce po zamku Sapiehów. Dobrze zachował się późnogotycki kościół św. Ducha, fundowany w XVI w. przez Pawła Sapiehę, wojewodę nowogródzkiego jako cerkiew prawosławna (Sapiehowie byli w tym czasie prawosławni i dopiero wspomniany już Mikołaj stał się pierwszym katolickim przedstawicielem tego rodu). Po przyjęciu przez Sapiehów wiary rzymskokatolickiej cerkiew stała się kościołem zamkowym tegoż wyznania. W nim na początku znajdował się obraz MB Kodeńskiej przed wybudowaniem dzisiejszej Bazyliki św. Anny. Na wale zamkowym ustawione są stacje Drogi Krzyżowej z figurami wykonanymi przez Tadeusza Niewiadomskiego z Białej Podlaskiej. Obecnie całością, zarówno Bazyliką św. Anny, jak i kościołem św. Ducha, czy też Kalwarią Kodeńską opiekują się Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej - to samo zgromadzenie, które administruje sanktuarium na naszym Świętym Krzyżu. Oprócz wspomnianych świątyń rzymskokatolickich w Kodniu znajduje się również cerkiew prawosławna p.w.  św. Ducha przy ul. Sławatyckiej, zbudowana przed kilkoma laty sumptem rządu greckiego.

      Ostatnim punktem wycieczki była wieś Jabłeczna nad Bugiem. Posiada ona męski monaster prawosławny św. Onufrego, będący lokalnym sanktuarium dla prawosławnych z południowego Podlasia. Początki monasteru datują się od 1498 roku. Wtedy to miejscowym rybakom łowiącym w Bugu ukazał się św. Onufry a następnie przypłynęła rzeką jego ikona. Rybacy ci mieli zbudować cerkiew dla cudownej ikony, a sami stali się pierwszymi mnichami założonego przez siebie monasteru. Monaster w Jabłeczneji nigdy nie przystąpił do unii z Rzymem, mimo, że tak uczyniła znakomita większość okolicznych wyznawców rytu wschodniego. Obecna cerkiew pochodzi z lat 1839-1840 i nosi cechy klasycyzmu. Warto wspomnieć, że w l. 1979-1984 przełożonym monasteru był o. Miron Chodakowski, późniejszy prawosławny biskup polowy Wojska Polskiego, poległy 10 kwietnia 2010 r. w Katastrofie Smoleńskiej.

    Gdy byliśmy w Jabłecznej zaczął padać deszcz, dobrze że na końcu wycieczki. Bezpośrednio po zwiedzeniu monasteru udaliśmy się w drogę powrotną do Kielc,    w których byliśmy po godz. 20.

ZałącznikWielkość
aIMG_4652.jpg78.82 KB
aIMG_4651.jpg249.54 KB
aIMG_4542.jpg192.19 KB
aaaP1070031.jpg320.88 KB
aaP1070038.jpg311.34 KB
aIMG_4558.jpg225.06 KB
aIMG_4626.jpg184.21 KB
aIMG_4687.jpg138.21 KB
aIMG_4718.jpg35.95 KB
aIMG_4657.jpg256.88 KB
aaaIMG_4626.jpg34.33 KB