28 SIERPNIA 2011 wybralismy sie no kolejną, czwarta juz wycieczkę na JURĘ KRAKOWSKO- CZĘSTOCHOWSKA. Tym razem zwiedzalismy i podziwialismy DOLINKI JURAJSKIE a naszym przewodnikiem jak zwykle był nieoceniony kol. KRZYSIO BOGUSZ. Pogoda znowu nam dopisała, nie obyło sie bez drobnych przygód jak to w PRZYGODZIE: ADRIAN tradycyjnie "zaginął w akcji", ja poobijałam sobie kolana i łokcie podczas upadku na skałce, w trakcie schodzenia do którejś z dolinek a Dorotka zaliczyła :zjeżdżalnię na ścieżce przy tym samym zejsciu... ponoc nawet jakiegoś krzaka wyrwała z korzeniami;-)))))

W Będkowicach natrafiliśmy na dożynki, mieliśmy przyjemność chwilowo towarzyszyć Będkowiczanom w ich pięknym swięcie a SŁAWEK na to konto zaczął robić zapisy na "MACANKI KRAKOWSKIE"- cokolwiek by to n ie oznaczało;-)))

TRASA WYCIECZKI PROWADZIŁA NASTĘPUJĄCO: Zelków - Dolina Bolechowicka - Karniowice - Dolina Kobylańska - Będkowice - Dolina Będkowska - Szklary  ok. 15km.