Minus szesnaście stopni Celsjusza, pięćdziesięciu chętnych i najwyższy świętokrzyski szczyt do zdobycia. Tak można podsumować uczczenie pierwszego zimowego wejścia na najwyższą górę świata Mount Everest- 32 lata temu dokonali tego Leszek Cichy i Krzysztof Wielicki.
Klub Górski wybrał sobie niekoniecznie najkrótszą trasę bo wiodła ona z Ciekot poprzez Radostową, Wymyśloną i Św. Katarzynę- ok. 14 km. Pozostałe osoby o godz.11 stawiły się na zbiórce przy źródełku Św. Franciszka skąd już wszyscy razem wyruszyli na naszą kochaną Łysicę.
Zanim to nastapiło, nasz kol. KRZYSIO KROGULEC wygłosił okolicznościowe ekspoze oraz rozdał uczestnikom zimowego podejścia, żółte i czerwone baloniki. Podejście było trójkolorowe bo każdy zabrał co miał / czapki, szaliki, koszulki/ w kolorach narodowych czyli białych i czerwonych, wzbogaconych o kolor żółty, który jest jednym z kolorów w herbie Kielc.
Po ok. czterdziestu minutach wszyscy dotarli na szczyt. Były uściski, ciepła herbata, pamiątkowe i zwariowane zdjęcia a z drzewa spadł na turystów deszcz trójkolorowych nagród . Powodów do przytulania nie brakowało, ale jeden zdecydowanie przeważył - temperatura. Na szczycie było minus 16 stopni.
Było to już trzecie, wspólne zimowe zdobywanie najwyższego szczytu, najstarszych gór Europy, którego celem jest złożenie hołdu polskim himalaistom. Może nie wszyscy o tym wiedzą, ale, właśnie zimą w najtrudniejszych warunkach, aż 8 z pośród 14 ośmiotysięczników, jako pierwsi zdobyli Polacy.