Fresk Cimabue, XIII w. (fragment)
Święty Franciszek, choć żył przeszło osiem wieków temu, cały czas ubogaca nas swoją duchowością, swoją osobowością i przykładem swojego życia. Co może zaoferować nam dziś, na końcu XX wieku - ludziom zabieganym, zatroskanym o własne interesy, szukającym sensu życia?
Jest on jednym z największych świętych Kościoła Powszechnego. Urzeka do dziś każdego, kto zetknie się z jego ideami i działalnością. Wszystko, co czynił było konsekwencją głębokiej przemiany wewnętrznej i zawierzenia Chrystusowi. Z całą prostotą i szczerością wzorował swe życie na Ewangelii. Franciszkowe gesty, czyny, modlitwy są niezwykłym przeżyciem i zadziwiającą przygodą, podczas której pragnie się za Janem Pawłem II powtórzyć wołanie do świętego: "Ty, który tak bardzo przybliżyłeś Chrystusa Twojej epoce, pomóż nam przybliżyć Chrystusa naszej epoce, naszym trudnym i krytycznym czasom".
José de Ribera, XVII w.
Św. Franciszek - Jan Bernardone - zwany również Biedaczyną z Asyżu, przyszedł na świat w 1182 r. w Asyżu w środkowych Włoszech. Urodził się w bogatej rodzinie kupieckiej. Jego rodzice, Piotr i Pika Bernardone pragnęli, by osiągnął on stan szlachecki, nie przeszkadzali więc mu w marzeniach o ostrogach rycerskich. Nie szczędzili pieniędzy na wystawne i kosztowne uczty, organizowane przez niego dla towarzyszy i rówieśników. Jako młody człowiek Franciszek odznaczał się wrażliwością, lubił poezję, muzykę. Ubierał się dość ekstrawagancko. Został okrzyknięty królem młodzieży asyskiej. W 1202 r. wziął udział w wojnie między Asyżem a Perugią. Przygoda ta zakończyła się dla niego niepowodzeniem i niewolą. Podczas rocznego pobytu w więzieniu Franciszek osłabł i popadł w długą chorobę.
Pomnik rodziców Franciszka w Asyżu
W roku 1205 uzyskał ostrogi rycerskie i udał się na wojnę, prowadzoną między Fryderykiem II a papieżem. W tym czasie Bóg zaczął działać w życiu Franciszka. W Spoletto miał sen, w którym usłyszał wezwanie Boga. Powrócił do Asyżu. Postanowił zamienić swoje bogate ubranie z żebrakiem i sam zaczął prosić przechodzących o jałmużnę. To doświadczenie nie pozwoliło mu już dłużej trwać w zgiełku miasta. Oddał się modlitwie i pokucie. Kolejne doświadczenia utwierdziły go w tym, że wybrał dobrą drogę. Pewnego dnia w kościele św. Damiana usłyszał głos: "Franciszku, napraw mój Kościół". Wezwanie zrozumiał dosłownie, więc zabrał się do odbudowy zrujnowanej świątyni. Aby uzyskać potrzebne fundusze, wyniósł z domu kawał sukna. Ojciec zareagował na to wydziedziczeniem syna. Pragnąc nadać temu charakter urzędowy, dokonał tego wobec biskupa. Na placu publicznym, pośród zgromadzonego tłumu przechodniów i gapiów, rozegrała się dramatyczna scena między ojcem a synem. Po decyzji ojca o wydziedziczeniu Franciszek zdjął z siebie ubranie, które kiedyś od niego dostał, i nagi złożył mu je u stóp mówiąc: "Kiedy wyrzekł się mnie ziemski ojciec, mam prawo Ciebie, Boże, odtąd wyłącznie nazywać Ojcem". Po tym wydarzeniu Franciszek zajął się odnową zniszczonych wiekiem kościołów. Zapragnął żyć według Ewangelii i głosić nawrócenie i pokutę. Z czasem jego dotychczasowi towarzysze zabaw poszli za nim.
Najstarsze przedstawienie świętego z Sacro Speco w Subiaco ( pocz. XII wieku ).
24 lutego 1208 r. podczas czytania Ewangelii o rozesłaniu uczniów, uderzyły go słowa: "Nie bierzcie na drogę torby ani dwóch sukien, ani sandałów, ani laski" (Mt 10, 10). Odnalazł swoją drogę życia. Zrozumiał, że chodziło o budowę trudniejszą - odnowę Kościoła targanego wewnętrznymi niepokojami i herezjami. Nie chcąc zostać uznanym za twórcę kolejnej grupy heretyków, Franciszek spisał swoje propozycje życia ubogiego według rad Ewangelii i w 1209 r. wraz ze swymi braćmi udał się do Rzymu. Papież Innocenty III zatwierdził jego regułę. Odtąd Franciszek i jego bracia nazywani byli braćmi mniejszymi. Wrócili do Asyżu i osiedli przy kościele Matki Bożej Anielskiej, który stał się kolebką Zakonu.
Franciszkowy ideał życia przyjmowały również kobiety. Już dwa lata później, dzięki św. Klarze, która była wierną towarzyszką duchową św. Franciszka, powstał Zakon Ubogich Pań – klaryski...
Święta Klara
Św. Franciszka i św. Klarę połączyła bezgraniczna miłość do Boga, któremu - każde z osobna - złożyło w darze całe swoje życie, choć mogło być zupełnie inaczej. Obydwoje pochodzili z zamożnych rodzin, mogli założyć rodziny i żyć dostatnio. Franciszek poszedł jednak za wezwaniem Jezusa: "Zajmij się naprawą domu mego, który rozpada się w gruzy" i z czasem założył surowy w swej regule zakon zwany od jego imienia franciszkańskim. Młodsza od niego Klara założyła równie surowy zakon dla kobiet - "Ubogich Pań", od jej imienia zwany zakonem sióstr klarysek. Obydwoje zostali ogłoszeni świętymi.
Franciszek i Klara zainaugurowali nowy styl życia w Kościele, stawiając w centrum swojego życia zakonnego radykalizm ewangeliczny. Są przykładem, że mężczyzna i kobieta mogą być dla siebie nawzajem podporą w drodze do miłości Boga - nie tylko w małżeństwie.
Święty Franciszek i Święta Klara
Franciszek wędrował od miasta do miasta i głosił pokutę. Wielu ludzi pragnęło naśladować jego sposób życia. Dali oni początek wielkiej rzeszy braci i sióstr Franciszkańskiego Zakonu Świeckich (tzw. tercjarstwu), utworzonemu w 1211 r. W tym też roku Franiszek wybrał się do Syrii, ale tam niestety nie dotarł i wrócił do Włoch. W 1217 r. zamierzał udać się do Francji, lecz został zmuszony do pozostania we Włoszech. Uczestniczył w Soborze Laterańskim IV. Z myślą o ewangelizacji pogan wybrał się na Wschód. W 1219 r. wraz z krzyżowcami dotarł do Egiptu i tam spotkał się z sułtanem Melek-el-Kamelem, wobec którego świadczył o Chrystusie. Sułtan zezwolił mu bezpiecznie opuścić obóz muzułmański i dał mu pozwolenie na odwiedzenie miejsc uświęconych życiem Chrystusa w Palestynie, która była wtedy pod panowaniem muzułmańskich Arabów.
św. Franciszek przed sułtanem
W 1220 r. Franciszek wrócił do Italii. Na Boże Narodzenie 1223 r., podczas jednej ze swoich misyjnych wędrówek, w Greccio zainscenizował religijny mimodram. W żłobie, przy którym stał wół i osioł, położył małe dziecko na sianie, po czym odczytał fragment Ewangelii o narodzeniu Pana Jezusa i wygłosił homilię. Inscenizacją owego "żywego obrazu" nadał początek "żłobkom", "jasełkom", teatrowi nowożytnemu w Europie.
14 września 1224 r. w Alvernii, podczas czterdziestodniowego postu przed uroczystością św. Michała Archanioła, Chrystus objawił się Franciszkowi i obdarzył go łaską stygmatów - śladów Męki Pańskiej. W ten sposób Franciszek, na dwa lata przed swą śmiercią, został pierwszym w historii Kościoła stygmatykiem.
Stygmatyzacja św. Franciszka
Trudy apostolstwa, surowa pokuta, długie noce czuwania na modlitwie wyczerpały siły Franciszka. Z Alwerni Święty powrócił do Asyżu jako żywy obraz Jezusa ukrzyżowanego. Ostatnie dwa lata swojego życia przeżywał w przewlekłych męczarniach, dotknięty ponadto ciężką chorobą oczu, której nabawił się na Wschodzie a której próby leczenia nie przynosiły skutku. Zmarł 3 października 1226 r. o zachodzie słońca w kościele Matki Bożej Anielskiej w Asyżu. Kiedy umierał, kazał zwlec z siebie odzienie i położyć na ziemi. Rozkrzyżował przebite stygmatami ręce. Z psalmem 141 na ustach odszedł. Miał 45 lat. W dwa lata później uroczyście kanonizował go Grzegorz IX.
Grób Franciszka w Asyżu
W ikonografii św. Franciszek ukazywany jest w habicie franciszkańskim, czasami ze stygmatami. Bywa przedstawiany w otoczeniu ptaków. Jego atrybutami są: baranek, krucyfiks, księga, ryba w ręku.
Fresk w Greccio XIII w.
29 listopada 1979 r. papież Jan Paweł II ogłosił św. Franciszka patronem ekologów. Ojciec Święty wówczas napisał:
„Świętego Franciszka z Asyżu słusznie zalicza się między tych świętych i słynnych mężów, którzy odnosili się do przyrody jako cudownego daru udzielonego przez Boga rodzajowi ludzkiemu. Albowiem on głęboko odczuł w szczególny sposób wszystkie dzieła Stwórcy i natchniony Bożym duchem wyśpiewał ową najpiękniejszą „Pieśń stworzeń”, przez które, szczególnie przez brata słońce, brata księżyc i siostry gwiazdy niebieskie, oddał należne uwielbienie, chwałę, cześć i wszelkie błogosławieństwo najwyższemu i dobremu Panu... My przeto... mocą tego listu na zawsze ogłaszamy św. Franciszka z Asyżu niebieskim patronem ekologów”.
DEKALOG ŚW. FRANCISZKA- prekursora ekologii
1. Bądź człowiekiem wśród stworzeń, bratem między braćmi.
2. Traktuj wszystkie stworzenia z miłością i czcią.
3. Tobie została powierzona ziemia jako ogród – rządź nią z mądrością.
4. Troszcz się o człowieka, o zwierzę, o zioło, o wodę i o powietrze, aby Ziemia nie została ich pozbawiona.
5. Używaj rzeczy z umiarem, gdyż rozrzutność nie ma przyszłości.
6. Tobie jest zadana misja odkrycia misterium posiłku: aby życie napełniło się życiem.
7. Przerwij węzeł przemocy, aby zrozumieć, jakie są prawa istnienia.
8. Pamiętaj, że świat nie jest jedynie odbiciem twojego obrazu, lecz nosi w sobie wyobrażenie Boga Najwyższego.
9. Kiedy ścinasz drzewo, zostaw choć jeden pęd, aby życie nie zostało przerwane.
10. Stąpaj z szacunkiem po kamieniach, gdyż każda rzecz posiada swoją wartość
Ponadto Św. Franciszek jest patronem wielu zakonów, m. in.: albertynów, franciszkanów, kapucynów, franciszkanów konwentualnych, bernardynek, kapucynek, klarysek, koletanek; tercjarzy; Włoch, Asyżu, Bazylei; Akcji Katolickiej; aktorów, niewidomych, pokoju, robotników, tapicerów, ubogich, więźniów.
"Kazanie do ptaków"- Albert Chevallier Tayler - St Francis - 1898
TRANSITUS - nabożeństwo upamiętniające śmierć św. Franciszka z Asyżu, który zmarł w nocy 3 października 1226roku przy kapliczce Porcjunkuli, kolebce zakonu. W tym dniu, w rocznicę śmierci Franciszka, rodzina franciszkańska na całym świecie, zgodnie z wielowiekową tradycją, spotyka się na na nabożeństwie zwanym transitus.
Właśnie 3 października bieżącego roku miałam możliwość i przyjemność uczestniczyć w tym nabożeństwie oraz inscenizacji nt życia i śmierci św. Franciszka, przygotowanej przez grupę Duszpasterstwa Studenckiego „Francesco”. Grupa ta powstała przy kościele Św. Franciszka z Asyżu w Kielcach i tam też odbyło się owo przedstawienie. Spektakl miał piękną oprawę muzyczną i w poruszający sposób pokazał żywot i śmierć św. Franciszka- mojego ulubionego świętego... Odtwórcy głównych ról to: KUBA JASTRZĘBSKI /św. Franciszek/ oraz ANIA CHOMA /św. Klara/. Rolę narratora pełnił ojciec ADAM GĘSTWA, który jest opiekunem i duchowym przewodnikien grupy „Francesco”. Młodzi wykonawcy nagrodzeni zostali gromkimi brawami / choć o. ADAM zapowiedział, że bisów nie będzie;-))) / a u wielu widzów, w tym i u mnie, pojawiły się łzy wzruszenia...
Ja osobiście dziękuje tym wspaniałym młodym ludziom za to że im się chce, nie wstydzą się swojej wiary i potrafią zrobić coś pięknego i wzruszającego dla innych ludzi zupełnie bezinteresownie... BRAWO!!! BRAWO!!! :-)
Na koniec słówko nt ojca ADAMA, popularnie zwanego „Bratem Adamem”... Brata Adama i Jego podopiecznych poznałam w zeszłym roku na Rajdzie Pielgrzymkowym na Św. Krzyż, na „trasie mocarnej” liczącej 40 km. Dużo wtedy rozmawialiśmy o św. Franciszku, o PANU BOGU i innych sprawach- również bardziej doczesnych. Nie obyło się też oczywiście bez żartów i dowcipów, które umilały trudy wędrowania;-)))
Rajd Pielgrzymkowy 2011- na tym rajdzie poznalam BRATA ADAMA
Tu jesteśmy juz prawie u celu... dotarliśmy tu wspólnymi siłami
W tym roku brat Adam też się pojawił na miejscu zbiórki na Rajd Pielgrzymkowy- 5:30 na placu katedralnym. Przybył ze swoją studencka ekipą, z którą z przyjemnością zintegrowałam się na trasie... Znowu powędrowaliśmy 40 km., gawędziliśmy o mniej lub bardziej ważnych sprawach a przy okazji Kuba zrobił mi ustny sprawdzian z wiedzy o św. Franciszku... ;-))) Ach, ten Kuba... przepytał mnie dokładnie i gruntownie;-)))
Rajd Pielgrzymkowy 2012
Jesteśmy na czerwonym szlaku... zostało nam "tylko" ok. 8 km
Brat Adam troszkę zaspał w tym roku i w pośpiechu założył nieodpowiednie obuwie- sandały... narobił sobie po drodze bąbli a moją one to do siebie, że potrafią z planowanej miłej wędrówki zrobić udrękę... brat Adam jest jednak wytrwały i powolutku, zaciskając zęby dotarł na Św. Krzyż...
Z tego miejsca pozdrawiam grupę „Francesco” i brata Adama... myślę, że jeszcze nie raz się spotkamy;-))))
Brat Adam ze swoją grupą "Francesco" na Rajdzie Pielgrzymkowym