18 czerwca po raz 19-sty Konecki Oddział Polskiego Towarzystwa Turystyczno – Krajoznawczego zaprosił amatorów długodystansowych wędrówek na "Konecką 50-tkę”. Organizatorzy opracowali 50 kilometrowa trasę wiodącą sprzed Muzeum Orła Białego w Skarżysku Kamiennej do Sielpi.
- Na starcie stanęły 142 osoby z czego cały dystans przeszło 114 osób. Pozostali uczestnicy z różnych względów zakończyli wyprawę na dystansie 25 kilometrze, który to również był uhonorowany pamiątkowym dyplomem i medalem.
Wśród piechurów byli nie tylko mieszkańcy ziemi koneckiej, ale także wędrowcy z Kielc, Skarżyska Kamiennej, Buska Zdroju, Połańca, Starachowic, Warszawy, Opoczna, Szczecina i Lublina. Była też 30-osobowa grupa z Klubu Słowackich Turystów z Povazskiej Tepli. 11 z nich zaliczyło pełen dystans maratonu.
Limit czasowy na pokonanie 50 kilometrów wynosił 14 godzin, jednak wszyscy trasę pokonali w znacznie krótszym czasie- ostatni uczestnicy dotarli na metę przed godz. 20 . Meta mieściła się w Ośrodku Sportu i Rekreacji w Sielpi. Po prysznicu, kawie i małej regeneracji sił wszyscy bawili się na ognisku. Było pieczenie kiełbasek, delektowanie się małym co nieco oraz niekończące się pogaduchy, wspomnienia a nawet konstruktywne dyskusje… cokolwiek by to nie oznaczało;-)))) Z tego co wiem niektórzy za MAŁO SIĘ NACHODZILI podczas maratonu i prawie do świtu spacerowali sobie po Sielpi;-))))
Sobotnia wyprawa na 50 km była bardzo udana i pomimo obaw debiutantów do których m.in. i ja należałam, wszystkim członkom i sympatykom PRZYGODY, którzy wybrali się na imprezę, udało się pokonać całą trasę. Po drodze podziwialiśmy urodę malowniczego krajobrazu, różnorodność roślinności i zmienność poszycia leśnego. Największe wrażenie na mnie i innych uczestnikach imprezy wywarła trasa przebiegająca przez ścisły rezerwat przyrody "Świnia Góra” oraz dostojne i wiekowe dęby w okolicy wioski Kopcie. Ja jak zwykle podziwiałam polne kwiaty oraz wspaniałe paprocie. Po drodze mijaliśmy również piękne kapliczki, pomniki przyrody a także miejsca pamięci narodowej- m.in. bardzo miło mi było znowu odwiedzić grób Władysława Wasilewskiego OSETA, przy którym byłam tydzień wcześniej podczas skarżyskiego rowerowego rajdu patriotycznego ROWEREM PO HISTORIĘ.
W niedzielę na śniadanko zaserwowano nam najprawdziwszą, przepyszną gróchówkę. Potem nastąpiło uroczyste zakończenie "50-tki”- wręczenie dyplomów, medali i statuetek. Do sielpiańskiego ośrodka przybyli przedstawiciele samorządów koneckicch: wiceburmistrz Krzysztof Jasiński oraz naczelnik Wydziału Edukacji Starostwa Powiatowego Krzysztof Stachera. Oni wraz z prezesem PTTK Wojciechem Paskiem wręczyli uczestnikom pamiątkowe dyplomy i medale. Najgłośniej oklaskiwani byli: najmłodszy uczestnik "Koneckiej 50-tki”, 14-letni gimnazjalista z Końskich Bartek Weber i najstarsi, 73-letni mieszkańcy Skarżyska Kamiennej: Leszek Zarzycki i Witold Zajączkowski.
Podczas uroczystości złotymi odznakami Turysta Ziemi Koneckiej odznaczeni zostali: Krzysztof Bogusz z Kielc, Tomasz Janiszewski ze Świdnika i Bogdan Kozubski z Końskich. Srebrną dostał Kamil Dzwonnik z Koziej Woli, brązowe: Tadeusz Koperta z Buska Zdroju, Henryk Cygan z Olsztyna, Ewa Sypuła z Szydłowca, Robert Frączyk z Wyszyny Rudzkiej.
Prawdziwe zakończenie imprezy nastąpiło w poniedziałek 20 czerwca w Kielcach w prywatnym lokalu na ul. Chęcińskiej;-))) W lokalu tym podjęłam się na kilka, minut samozwańczej roli wiceprezesa PTTK Końskie- wręczyłam dyplom i medal kol. Pawłowi gdyż musiał opuścić Sielpię z samego rana a ominęła go ta ważna i pierwsza w jego życiu uroczystość;-)))