Skip to Content

Zmiany na Turysta Świętokrzyski

 UWAGA: Portal Turysta Świętokrzyski od dnia 2 kwietnia 2013 roku został zaktualizowany do nowej wersji. Ta wersja serwisu ma status "ARCHIWALNY Turysta Świętokrzyski" i znajduje się pod zmienionym adresem archiwalny-turysta.swietokrzyski.eu Archiwalny TŚ nie będzie już rozwijany. Pozostanie on w takiej wersji jaka byla na dzien 2 kwietnia 2013 roku.

Aktualna nowa wersja znajduje się pod adresem
http://turysta.swietokrzyski.eu

Archiwalny TŚ: brak możliwości załozenia nowego konta, dodawania wpisów i odpowiedzi.

Aby uczestniczyć w rozwoju TŚ należy założyć nowe konto w aktualnej wersji serwisu.

Kontakt: Turysta Świętokrzyski

II NOCNY RAJD ANDRZEJKOWY

TRASA RAJDU: Bieliny- Kakonin- Kapliczka Św. Mikołaja- Łysica- Św. Katarzyna

Wyprawa została zorganizowana przez Akademicki Klub Turystyki Kwalifikowanej PTTK "SABAT" a pomysłodawcą i przewodnikiem był kol. KRZYSZTOF SABAT. To właśnie ON poprowadził nas w czeluście nocy na świętokrzyskich szlakach i sprawił, że 21 osób w nietypowy sposób spędziło Andrzejki... nie na sali balowej a na wędrownym szlaku gdzie muzyką był wiatr a efektami specjalnymi systematycznie narastająca mgła...

Wszystko zaczęło się w Bielinach, oficjalne powitanie uczestników nastąpiło na wzgórzu kościelnym u stóp kościoła Św. Józefa. Po powitaniu, krótkiej opowieści nt miejsca w którym się znajdujemy, zrobiliśmy sobie pamiątkowe foto i wyruszyliśmy dalej w drogę.

Po drodze mijaliśmy kultowe i znane nam wszystkim miejsca takie jak: chałupa w Kakoninie, brama wejściowa do Puszczy Jodłowej, kapliczka Św. Mikołaja, Łysica, źródełko i kapliczka Św. Franciszka czy klasztor bernardynek na Św. Katarzynie. Miejsca niby znane a jednak w obliczu nocy oraz w świetle czołówek i latarek inne niż zawsze. Noc dodała tej wyprawie specyficznego klimatu a czasami wprawiała w odczucie niesamowitości tego co się widzi... Mgła narastała i nie zawsze było łatwo, w lesie trzeba było pokonać naturalne przeszkody typu: duże kamienie czy pnie drzew leżące w poprzek ścieżki. Było też mokro i ślisko, więc należało zachować większą niz zwykle ostrożność. W tym miejscu pochwalę chłopaków z naszej eskapady- wszystkie panie i dziewczyny mogły liczyć na ich pomocną, męską dłoń w trudniejszej sytuacji;-))) Pilnowaliśmy się nawzajem bo wiadomo noc to noc- ktoś się może zgubić, czegoś przestraszyć czy łatwiej doznać kontuzji. Na szczęście nikt w akcji nie zaginął, wszyscy dotarli do celu cali i zdrowi a humory nam dopisywały.

Jedno co nas zadziwiło to to, że nikogo nie spotkaliśmy na trasie. Bylismy jedynymi nocnymi, andrzejkowymi włóczykijami... wyjątkiem był czarno- biały kotek, który z wielką uwagą i zainteresowaniem obserwował nas w pobliżu Chałupy w Kakoninie. Pewnie zastanawiał się o co nam chodzi w ten andrzejkowy wieczór i kto nas na te nockę do lasu wygonił... Tak, to był prawdziwy kot myśliciel;-)))

Wycieczka zakończyła sie ogniskiem w Św. Katarzynie. Losy ogniska stały pod znakiem zapytania, ponieważ początkowe usiłowania panów żeby je rozpalić szły w niwecz... Zrobiła sie "wielka zadyma" a kiełbaski niecierpliwiły sie w plecaczkach;-))) Nie ma jednak dymu bez ognia i w końcu ognisko pięknie zapłonęło i można było spędzić przy nim miłe chwile. piekliśmy kiełbaski, rozmawialiśmy, były nawet próby wspólnego śpiewania... ;-))) Kto zmarzł mół się ogrzać, bo z upływem czas wiatr i zimno coraz bardziej były odczuwalne.

Do domu wróciliśmy zadowoleni i szczęśliwi, że tak fajnie spędzilismy ze sobą czas i że te Andrzejki były inne niż zwykle...

Należą się za to podziękowania KRZYSIOWI SABATOWI oraz wszystkim uczestnikom, za miłą i serdeczną atmosferę jaką stworzyli podczas tej imprezy;-))) Moja koleżanka MARTA, zapalona turystka, bardzo często powiada, że "jak to dobrze, że są ludzie którym się chce"... na tej wyprawie były właśnie takie osoby, którym się "chciało":-)))

Pozdrawiam serdecznie wszystkich uczestników nocnej eskapady i do zobaczenia na następnych wędrówkach;-)))

II NOCNY RAJD ANDRZEJKOWY
Bieliny- tu się wszystko zaczęło
"Foto rodzinne"
Wyruszamy w drogę
Pomnik ku czci pomordowanych w Bielinach, wybudowany zaraz po wojnie, znajdujący się u podnóża wzgórza kościelnego.
BIELINY- kosciół p. w. Św. Józefa; kol. Krzysio Sabat wita wszystkich uczestnikow rajdu
Kolejne "foto rodzinne" w Bielinach
Schodzimy na szlak
A to już Kakonin
Chałupa w Kakoninie
Wspólne zdjęcie przed chatą
Kot obserwator... chyba był zdziwiony co mu tu robimy...
Z Kakonina prosto do Puszczy Jodłowej i na czerwony szlak
Docieramy do kapliczki Św. Mikołaja
Tu mamy krótki postój
Na lewo kapliczka raz jeszcze a na prawo refleksyjne i natchnione oblicze SZERYFA;-)));-))
Czasami nie było łatwo- trzeba było pokonać naturalne przeszkody terenowe
Przeszkoda w okolicach góry Agata... wszystkie panie mogły liczyć na pomocną, męską dłoń kolegów
Tuż przed Łysicą
ŁYSICA NOCĄ- zdobyta!!!;-)))
"Foto rodzinne" na Łysicy...
...i dalej w drogę
Zejście z Łysicy
Kapliczka Św. Franciszka
Źródełko Św. Franciszka
Woda z tego źrodełka ma podobno działanie lecznicze
Tablica pamiątkowa Zgrupowania AK Ponury- nowość na trasie
Nasz trasa powoli dobiega końca
Brama parku w Św. Katarzynie- "foto rodzinne"
Pomnik upamiętniający Ofiary faszyzmu w Św. Katarzynie
Klasztor Bernardynek w Św. Katarzynie
Nasza drużyna na tle bramy wejściowej do klasztoru
Ognisko- pierwsze próby rozpalenia go były dosyć mizerne
Hmmm... Zrobiła się nawet "zadyma" ;-)))
W końcu ognicho pięknie się rozpaliło
Miłe chwile przy ognisku
Pogaduchy i lansiki
Kiełbaski skwierczą
Kto zmarzł mógł sie porządnie ogrzać
Ognisko płonie a następny rajd andrzejkowy juz za rok;-)))