Skip to Content

Zmiany na Turysta Świętokrzyski

 UWAGA: Portal Turysta Świętokrzyski od dnia 2 kwietnia 2013 roku został zaktualizowany do nowej wersji. Ta wersja serwisu ma status "ARCHIWALNY Turysta Świętokrzyski" i znajduje się pod zmienionym adresem archiwalny-turysta.swietokrzyski.eu Archiwalny TŚ nie będzie już rozwijany. Pozostanie on w takiej wersji jaka byla na dzien 2 kwietnia 2013 roku.

Aktualna nowa wersja znajduje się pod adresem
http://turysta.swietokrzyski.eu

Archiwalny TŚ: brak możliwości załozenia nowego konta, dodawania wpisów i odpowiedzi.

Aby uczestniczyć w rozwoju TŚ należy założyć nowe konto w aktualnej wersji serwisu.

Kontakt: Turysta Świętokrzyski

Nurt 2010

       Obrazy życia i śmierci, piękna i okrucieństwa zostały pokazane się na tegorocznym Ogólnopolskim Niezależnym Przeglądzie Form Dokumentalnych Nurt. Powołany do życia w roku 1995 w Krakowie, zadomowił się od roku 1996 w samym sercu Polski - w Kielcach, w Kieleckim Centrum Kultury. Kolejne jego edycje, każdorazowo będące sukcesem artystycznym i frekwencyjnym, utrwaliły obraz imprezy jako dorocznego podsumowania i obrachunku wszystkich wykształconych przez praktykę telewizyjną i filmową gatunków i form dokumentalnych.

NURT to spotkanie wybitnych dokumentalistów, debiutantów, krytyków oraz przedstawicieli środowiska artystycznego, związanych swoją codzienną praktyką z dokumentem filmowym i telewizyjnym. W tym roku komisja selekcyjna wybrała 34 filmy spośród 114 nadesłanych, dyrektor artystyczny Nurtu, Krzysztof Miklaszewski zwrócił uwagę na wysoki poziom artystyczny filmów nadesłanych na konkurs. "Co najmniej dziesięć z nich, a sześć z całą pewnością, zasługuje na pierwszą nagrodę; to jest bardzo optymistyczne" - ocenił.Andrzej Kozieja natomiast poinformował, że wśród autorów filmów nadesłanych na konkurs jest wielu znanych dokumentalistów - m.in. Andrzej Fidyk, Józef Gębski, Grzegorz Królikiewicz, Marek Maldis, Krystyna Mokrosińska, Jerzy Morawski. Zaznaczył, że udokumentowane zostały znane społecznie tematy - spór o krzyż przed pałacem prezydenckim, wojna w Afganistanie, życie z niepełnosprawnym organizmem, walka z ciężką chorobą. Bohaterami konkursowych dokumentów byli m.in. Bogdan Poręba, Krzysztof Kolberger, Krzysztof Komeda, Leszek Balcerowicz. Pokazy filmowe zostały podzielone na bloki tematyczne: "Opowieści (nie tylko) katyńskie", "Obrazy życia", "Prawda, dobro i piękno", "Dezerterzy", "Świat według...", "Gdzie jest ten dom", "Muzyczne ścieżki życia", "Oczekiwania" i "Polska na plusie". Nurt to nie tylko konkursowe pokazy, towarzyszą mu również wystawy i spotkania z artystami. Tym razem na otwarcie organizatorzy przygotowali wernisaż wystawy fotografii "Kieślowski. Ślady. Pamięć" i plakatów filmów Krzysztofa Kieślowskiego oraz niezwykłą projekcje filmu o reżyserze. Natomiast kolejne dni, a raczej noce(pokazy specjalne często trwały do późnych godzin) zaskoczyły wszystkich. Gale otwarcia uświetnił niemiecko-izraelski dokument:,,Niedokończony film", w reżyserii Yael Hersonski. To przerażający  obraz getta, utrwalony w propagandowym hitlerowskim filmie z 1942 roku, zderzony ze wspomnieniami ocalonych. W maju 1942 roku do warszawskiego getta przybyła ekipa filmowa Urzędu Propagandy III Rzeszy. Operatorzy pracowali przez miesiąc, rejestrując sceny z życia ulicy, pokazując skrajną nędzę i świat dobrze odżywionych, wchodząc do zabiedzonych podwórek i wykwintnych restauracji, kreując świat kontrastów i pracując nad „uchwyceniem żydowskiego charakteru”. Zapis odnaleziono zaraz po wojnie, w archiwach filmowych nazistów. Przez lata uważano go za prawdziwy portret życia w warszawskim getcie. Reżyserka zbadała okoliczności powstania filmu, nawiązała kontakt z operatorem kamery oraz „z ludźmi, którzy przeżyli holocaust. Wszystko to konfrontuje z niemieckim filmem, wsłuchując się w ich komentarze. „Przechodziłam obok trupów, ale ich nie zauważałam. Nie byłam w stanie niczego poczuć. Jestem szczęśliwa, że dziś mogę płakać, że dziś jestem człowiekiem” – mówi jedna z rozmówczyń.

Pierwszy dzień zakończył się w ciszy, nit nie był wstanie wydusić słowa, po takiej dawce makabrycznych obrazów nie powinno nas już dużo zdziwić. Historia zadomowiła się na Nurcie do końca, jej brak w poprzednich edycjach został zrekompensowana w całości. Mimo nieobecności Ryszarda Bugajskiego, odbyła się projekcja filmowego zapisu jego spektaklu - "Śmierć rotmistrza Pileckiego". Autorskie widowisko przywraca pamięć jednego z największych narodowych bohaterów. Akcja dramatu to rekonstrukcja trzech najtragiczniejszych lat życia Witolda Pileckiego rozgrywająca się w Warszawie.

Na filmowym półmetku zaserwowano widzom także trudne dokumenty "Gaza: Strefa śmierci" - James’a Miller’a i "Koreańskie niewolnice seksualne"" - Anthony’ego Gilmmore’a.

Czwartkowy wieczór upłynął od znakiem rozważań na temat sztuki aktorskiej. Przewodnikiem po zawiłych ścieżkach sceny teatralnej i filmowej był Wojciech Pszoniak.

Dla wytrwałych kinomanów pozostał wstrząsający obraz dokumentalny ukazujący narodziny, rozkwit i upadek trzeciej rzeszy,,Mein Kampf. Prawda o Swastyce.’’

Ostatni dzień Nurtu to warsztaty z K. Miklaszewskim, oraz po raz pierwszy prezentowany Salon Odrzuconych, czyli pokazy filmów nie zakwalifikowanych do konkursu.

Tegoroczny XVI Ogólnopolski Niezależny Przegląd Filmów Dokumentalnych w Kielcach stał na bardzo wysokim poziomie, jednak zwycięzca jest jeden. Wydarzeniem NURTU 2010 jury uznało film "Tata zza żelaznej kurtyny” Krzysztofa Rzączyńskiego wyprodukowany przez TVP.
Film opowiada o odkrywaniu ojca i jego ojczyzny przez syna Krzysztofa Panufnika, światowej sławy polskiego kompozytora, który wyemigrował z kraju w latach 50.

- Film jest bardzo dobry, wielowarstwowy – mówiła przewodnicząca komisji artystycznej Maria Malatyńska. – Pokazuje człowieka na tle epoki – ojca, odkrywanego przez następne pokolenie. Mowa w nim o politycznym kontekście, ale także artystycznym, bo syn tak jak ojciec jest muzykiem. Ma świadomość, że musi być inny, obawia się porównań z ojcem, ale w końcu sam ocenia, że to, co pisał ojciec było głębokie a jego muzyka jest płaska. Film ma też ten walor, że przybliża pokoleniom, które o Panufniku, artyście przez lata wyklętym nie wiedziały nic jego postać.Nagrodę publiczności otrzymali Anna Więckowska i Andrzej Fidyk za film "Balcerowicz. Gra o wszystko” będący wnikliwym portretem ojca polskiej transformacji gospodarczej.

Pozostałe nagrody NURTU 2010: Wyróżnienie Specjalne Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji – "Exit Afghanistan”, Wyróżnienie Komisji Artystycznej NURT 2010, "Czekając na deszcz”, Nagroda Specjalna Dyrektora Artystycznego NURTU "Nowohucka Kronika Filmowa” oraz "IMU, Jestem tobą”. Nagroda Specjalna Radia Kielce "Harmonia Chaosu Nigel Kennedy”, Nagroda Specjalna Kina Moskwa "Opowieść katyńska”, Nagroda studenckiego Koła Naukowego Przyjaciół Teatru i Kina UJK "Harmonia chaosu - Nigel Kennedy”, Nagroda dla Młodego Twórcy "Prawda, dobro i piękno. Film o Bohdanie Porębie”.

Nurtujące pytania, porywające filmy, ciekawe osobowości twórcze to wszystko składa się na obraz tegorocznego Przeglądu Form Dokumentalnych. Była to niezła lekcja historii tej bliskiej i dawnej niekiedy zapomnianej albo jeszcze nie odkrytej. Zderzenie rzeczywistości z wrażliwością artysty daje niezwykły efekt  w postaci filmów, dokument nigdy nie straci na swej wartości. Jest on nośnikiem wiedzy o tym co niedostępne i odległe, często bolesne i trudne. To życie pisze najlepsze scenariusze, a dokument czerpie z niego całą swą wiedze i w tym jego siła.                                                                      J.Klich

 

 

 

 

 

 

Obrazy życia i śmierci, piękna i okrucieństwa zostały pokazane się na tegorocznym Ogólnopolskim Niezależnym Przeglądzie Form Dokumentalnych Nurt. Powołany do życia w roku 1995 w Krakowie, zadomowił się od roku 1996 w samym sercu Polski - w Kielcach, w Kieleckim Centrum Kultury. Kolejne jego edycje, każdorazowo będące sukcesem artystycznym i frekwencyjnym, utrwaliły obraz imprezy jako dorocznego podsumowania i obrachunku wszystkich wykształconych przez praktykę telewizyjną i filmową gatunków i form dokumentalnych.
NURT to spotkanie wybitnych dokumentalistów, debiutantów, krytyków oraz przedstawicieli środowiska artystycznego, związanych swoją codzienną praktyką z dokumentem filmowym i telewizyjnym. W tym roku komisja selekcyjna wybrała 34 filmy spośród 114 nadesłanych, dyrektor artystyczny Nurtu, Krzysztof Miklaszewski zwrócił uwagę na wysoki poziom artystyczny filmów nadesłanych na konkurs. "Co najmniej dziesięć z nich, a sześć z całą pewnością, zasługuje na pierwszą nagrodę; to jest bardzo optymistyczne" - ocenił.Andrzej Kozieja natomiast poinformował, że wśród autorów filmów nadesłanych na konkurs jest wielu znanych dokumentalistów - m.in. Andrzej Fidyk, Józef Gębski, Grzegorz Królikiewicz, Marek Maldis, Krystyna Mokrosińska, Jerzy Morawski. Zaznaczył, że udokumentowane zostały znane społecznie tematy - spór o krzyż przed pałacem prezydenckim, wojna w Afganistanie, życie z niepełnosprawnym organizmem, walka z ciężką chorobą. Bohaterami konkursowych dokumentów byli m.in. Bogdan Poręba, Krzysztof Kolberger, Krzysztof Komeda, Leszek Balcerowicz. Pokazy filmowe zostały podzielone na bloki tematyczne: "Opowieści (nie tylko) katyńskie", "Obrazy życia", "Prawda, dobro i piękno", "Dezerterzy", "Świat według...", "Gdzie jest ten dom", "Muzyczne ścieżki życia", "Oczekiwania" i "Polska na plusie". Nurt to nie tylko konkursowe pokazy, towarzyszą mu również wystawy i spotkania z artystami. Tym razem na otwarcie organizatorzy przygotowali wernisaż wystawy fotografii "Kieślowski. Ślady. Pamięć" i plakatów filmów Krzysztofa Kieślowskiego oraz niezwykłą projekcje filmu o reżyserze. Natomiast kolejne dni, a raczej noce(pokazy specjalne często trwały do późnych godzin) zaskoczyły wszystkich. Gale otwarcia uświetnił niemiecko-izraelski dokument:,,Niedokończony film", w reżyserii Yael Hersonski. To przerażający  obraz getta, utrwalony w propagandowym hitlerowskim filmie z 1942 roku, zderzony ze wspomnieniami ocalonych. W maju 1942 roku do warszawskiego getta przybyła ekipa filmowa Urzędu Propagandy III Rzeszy. Operatorzy pracowali przez miesiąc, rejestrując sceny z życia ulicy, pokazując skrajną nędzę i świat dobrze odżywionych, wchodząc do zabiedzonych podwórek i wykwintnych restauracji, kreując świat kontrastów i pracując nad „uchwyceniem żydowskiego charakteru”. Zapis odnaleziono zaraz po wojnie, w archiwach filmowych nazistów. Przez lata uważano go za prawdziwy portret życia w warszawskim getcie. Reżyserka zbadała okoliczności powstania filmu, nawiązała kontakt z operatorem kamery oraz „z ludźmi, którzy przeżyli holocaust. Wszystko to konfrontuje z niemieckim filmem, wsłuchując się w ich komentarze. „Przechodziłam obok trupów, ale ich nie zauważałam. Nie byłam w stanie niczego poczuć. Jestem szczęśliwa, że dziś mogę płakać, że dziś jestem człowiekiem” – mówi jedna z rozmówczyń.

Pierwszy dzień zakończył się w ciszy, nit nie był wstanie wydusić słowa, po takiej dawce makabrycznych obrazów nie powinno nas już dużo zdziwić. Historia zadomowiła się na Nurcie do końca, jej brak w poprzednich edycjach został zrekompensowana w całości. Mimo nieobecności Ryszarda Bugajskiego, odbyła się projekcja filmowego zapisu jego spektaklu - "Śmierć rotmistrza Pileckiego". Autorskie widowisko przywraca pamięć jednego z największych narodowych bohaterów. Akcja dramatu to rekonstrukcja trzech najtragiczniejszych lat życia Witolda Pileckiego rozgrywająca się w Warszawie.

Na filmowym półmetku zaserwowano widzom także trudne dokumenty "Gaza: Strefa śmierci" - James’a Miller’a i "Koreańskie niewolnice seksualne"" - Anthony’ego Gilmmore’a.

Czwartkowy wieczór upłynął od znakiem rozważań na temat sztuki aktorskiej. Przewodnikiem po zawiłych ścieżkach sceny teatralnej i filmowej był Wojciech Pszoniak.

Dla wytrwałych kinomanów pozostał wstrząsający obraz dokumentalny ukazujący narodziny, rozkwit i upadek trzeciej rzeszy,,Mein Kampf. Prawda o Swastyce.’’

Ostatni dzień Nurtu to warsztaty z K. Miklaszewskim, oraz po raz pierwszy prezentowany Salon Odrzuconych, czyli pokazy filmów nie zakwalifikowanych do konkursu.

Tegoroczny XVI Ogólnopolski Niezależny Przegląd Filmów Dokumentalnych w Kielcach stał na bardzo wysokim poziomie, jednak zwycięzca jest jeden. Wydarzeniem NURTU 2010 jury uznało film "Tata zza żelaznej kurtyny” Krzysztofa Rzączyńskiego wyprodukowany przez TVP.
Film opowiada o odkrywaniu ojca i jego ojczyzny przez syna Krzysztofa Panufnika, światowej sławy polskiego kompozytora, który wyemigrował z kraju w latach 50.

- Film jest bardzo dobry, wielowarstwowy – mówiła przewodnicząca komisji artystycznej Maria Malatyńska. – Pokazuje człowieka na tle epoki – ojca, odkrywanego przez następne pokolenie. Mowa w nim o politycznym kontekście, ale także artystycznym, bo syn tak jak ojciec jest muzykiem. Ma świadomość, że musi być inny, obawia się porównań z ojcem, ale w końcu sam ocenia, że to, co pisał ojciec było głębokie a jego muzyka jest płaska. Film ma też ten walor, że przybliża pokoleniom, które o Panufniku, artyście przez lata wyklętym nie wiedziały nic jego postać.Nagrodę publiczności otrzymali Anna Więckowska i Andrzej Fidyk za film "Balcerowicz. Gra o wszystko” będący wnikliwym portretem ojca polskiej transformacji gospodarczej.

Pozostałe nagrody NURTU 2010: Wyróżnienie Specjalne Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji "Exit Afghanistan”, Wyróżnienie Komisji Artystycznej NURT 2010, "Czekając na deszcz”, Nagroda Specjalna Dyrektora Artystycznego NURTU "Nowohucka Kronika Filmowa” oraz "IMU, Jestem tobą”. Nagroda Specjalna Radia Kielce "Harmonia Chaosu Nigel Kennedy”, Nagroda Specjalna Kina Moskwa "Opowieść katyńska”, Nagroda studenckiego Koła Naukowego Przyjaciół Teatru i Kina UJK "Harmonia chaosu - Nigel Kennedy”, Nagroda dla Młodego Twórcy "Prawda, dobro i piękno. Film o Bohdanie Porębie”.

Nurtujące pytania, porywające filmy, ciekawe osobowości twórcze to wszystko składa się na obraz tegorocznego Przeglądu Form Dokumentalnych. Była to niezła lekcja historii tej bliskiej i dawnej niekiedy zapomnianej albo jeszcze nie odkrytej. Zderzenie rzeczywistości z wrażliwością artysty daje niezwykły efekt  w postaci filmów, dokument nigdy nie straci na swej wartości. Jest on nośnikiem wiedzy o tym co niedostępne i odległe, często bolesne i trudne. To życie pisze najlepsze scenariusze, a dokument czerpie z niego całą swą wiedze i w tym jego siła.                                                                      J.Klich

 

 

 

 

 

 

ZałącznikWielkość
DSC_4982.JPG120.73 KB
DSC_4981.JPG143.71 KB
DSC_5003.JPG134.1 KB
DSC_5006.JPG133.84 KB
DSC_5015.JPG113 KB