Skip to Content

Zmiany na Turysta Świętokrzyski

 UWAGA: Portal Turysta Świętokrzyski od dnia 2 kwietnia 2013 roku został zaktualizowany do nowej wersji. Ta wersja serwisu ma status "ARCHIWALNY Turysta Świętokrzyski" i znajduje się pod zmienionym adresem archiwalny-turysta.swietokrzyski.eu Archiwalny TŚ nie będzie już rozwijany. Pozostanie on w takiej wersji jaka byla na dzien 2 kwietnia 2013 roku.

Aktualna nowa wersja znajduje się pod adresem
http://turysta.swietokrzyski.eu

Archiwalny TŚ: brak możliwości załozenia nowego konta, dodawania wpisów i odpowiedzi.

Aby uczestniczyć w rozwoju TŚ należy założyć nowe konto w aktualnej wersji serwisu.

Kontakt: Turysta Świętokrzyski

Świętokrzyskie wędrowanie artystyczne

       Są miejsca na ziemi, które swym urokiem przyciągają nie tylko turystów, ale ludzi szalonych, pełnych pasji i chęci do działań. Oaza artystów jaka wytworzyła się wokół Bodzentyna to niewątpliwie zjawisko ciekawe na ziemi świętokrzyskiej. Zajmują się różnymi dziedzinami sztuki, ceramika, wiklina, książka unikatowa, teatr itd. Żyją w zgodzie z naturą tworząc, tym samym enklawę oparta na tak zwanej turystyce wiejskiej, łącząc przyrodę  ze  sztuką  turystyka z teatrem i edukacją. Góry Świętokrzyskie magią legend i czarem przyrody działają na wyobraźnie ludzi wrażliwych, stąd te najróżniejsze wydarzenia. Tegoroczna III już edycja Festiwalu Wędrowania udowadnia potrzebę tego typu imprez, które oparte są na wzajemnym poznawaniu się i uczeniu poprzez obcowanie z różnorodnością kulturową ukrytą w sercu gór. Organizatorami są Urząd Miasta i Gminy Bodzentyn ,Stowarzyszenie na Rzecz Odnowy Wsi „Odnowica”, Lokalna Grupa Działania – Wokół Łysej Góry. Idea festiwalu nawiązuje do książki Radka Nowakowskiego Hasarapasa, w której zawarł podział na widziska i niewidziska, a główną osią jest wędrówka. Odwieczna to dola człowieka, bezkres drogi przez życie, sztukę czas, jak kto woli interpretacji jest wiele. Natomiast sam artysta tak to tłumaczy  „Widowiska są ogólnie dostępne. Koncerty, spektakle, parady, imprezy jedno lub kilkudniowe. Natomiast niewidziska są ogólnie niedostępne. Warsztaty, kursy, próby, spotkania, seminaria, treningi... Zatem byłyby to imprezy małe. Kameralne. Raczej w wewnętrznym kręgu. Bliżej puszczy-jądra. Ich bazą mogłyby być pracownie artystów i rzemieślników i agroturystyka... ”

         Naszą podróż po krętych i artystycznych drogach świętokrzyskich zaczynamy od Kapkaz, już sama nazwa  pobudza wyobraźnie. Dalej może być tylko lepiej, trafiliśmy właśnie na wernisaż ,,sztuka gliny,piasku i kamyków’’ Ewy Skowerskiej Kosmalskiej (ceramika), Marka Cecuły (ceramika), Marka Wawro (malarstwo) i Jacka Nowakowskiego (malarstwo). Przy suto i ekologicznie zastawionym stole, spotykają się smakosze sztuki nie tylko kulinarnej. Dania zaś budzą podziw i zdumienie, jak na przykład pasztet z pokrzyw, czy napój z kwiatu bzu czarnego. Rozmaite smaczki czekają na nas  w zakątku zielarki, która raczy nas kolejnym ,,dziełem‘’ rąk własnych. Od 30 lat zajmuje się pozyskiwaniem najcenniejszych wyrobów z roślin jakie ziemia świętokrzyska urodziła. Już w dzieciństwie zbierała zioła, lata praktyki pozwalają jej na eksperymenty. Po wypróbowaniu kilku specyfików, możemy wyruszyć dalej, bo już za rogiem czai się Wiedźma Rogata. W jej małym domku gromadzą się dzieci, wchodzimy w momencie czarowania Słońca, można rzecz iż pomyślnie się powiodło, bo deszczu od kilku dni nie było. Miejscowość Wiącka zamieszkała jest przez kobiety prowadzące agroturystykę w myśl „u nas nauk bawi, zabawa uczy’’poprzez warsztaty wprowadzają dzieci i młodzież w świat zapomnianych już wiejskich obrządków. W Izbie Lnianej, poznamy proces powstawania płótna lnianego, oraz narzędzia to tego potrzebne. W piecu chlebowym upieczemy podpłomyki, a jeśli się pobrudzimy przy tych czynnościach, to w balii z szarym mydłem się wypierzemy. Małe muzeum tkactwa działa od roku, ale już cieszy się popularnością wśród gości, których wita uśmiechnięta pani gospodyni. Akurat tak się składa, że nie wszyscy w tym czasie tryskają humorem, wręcz przeciwnie siekiery latają. Więc po cichutko kierujmy się dalej do Bodzentyna , pomijając już  muzeum siekier i słynnego na całą okolice właściciela pana Adolfa Kudlińskiego.

    Upojeni dotychczasowymi atrakcjami niezwłocznie udajemy się do Dąbrowy Dolnej, gdzie czeka nas mistyczny wieczór z Teatrem Węgajty. Tu czas płynie inaczej, zatrzymujmy się w leśniczówce u pana Krzysia Wrony, gdzie sztuka splata się z przyrodą tworząc niecodzienną architekturę. Właśnie tutaj byliśmy świadkami niezwykłych spotkań, rozbudzania talentów tanecznych, muzycznych, a wszystko to w duchu wielokulturowym. Płynąca fala muzyki etnicznej przenosi nas w świat odległych krain, taniec zaś uwalnia ciało od nadmiaru emocji, które kłębią się jak szalone. Litewskie, ruskie, bałkańskie , żydowskie i wiele innych tańców, które porywają publiczność. Czujemy niesamowitą energię, w tej prostocie zawarta jest cała masa życiodajnych drobinek, malutkich gestów,które wypuszczone w przestrzeń dają zjawiskowy efekt. Obcowanie w takim towarzystwie sprzyja rozwojowi duchowemu.

Zaczątków tego typu działań teatralnych upatrujemy w obrzędach świątecznych z różnych regionów Polski. Teatr Wiejski Węgajty zainteresowania zwrócił ku szeroko rozumianej kulturze wiejskiej, ludowej. Sedno twórczości Węgajt, zarówno teatralnej, jak i muzycznej, leży w wyłuskiwaniu z tego, co jest już tylko etnograficznym zapisem świata (ze starych melodii, historii, gawęd, pieśni i podań), jego żywej istoty objawiającej się podczas międzyludzkiego spotkania. W żywym kontakcie kultura ludowa odsłania swe drugie oblicze. Pod powierzchnią nieprawdopodobnych ludowych opowieści, prościutkich przyśpiewek czy zaśpiewów kryje się ideologiczno-religijny sposób pojmowania świata, a dokładniej życia w nim. Kultura ludowa, pozostając w swych objawach różnorodna, prowadzi zawsze do myślenia ekologicznego, rozumianego jako życie w zgodzie z ludźmi i przyrodą.

          Roztańczonym krokiem i umysłem wracamy do miasta, by kolejnego dnia na nowo zawitać do krainy legend, czarownic, zbójów i artystów. Na dobry początek  odwiedzamy Radka Nowakowskiego w jego Liberatorium, czyli świecie książek nieopisujących. Jest to pracownia gdzie powstają rzeczy unikatowe, okraszone muzyką nieziemską jak sam twórca.

Zaś w Bodzentynie czekają kolejne atrakcje wraz z Wędrownymi Komediantami wkraczamy na teren Zamku. Paradują już szczudlarze, cykliści, orkiestra OSP Bodzentyn przygrywa, ludzie coś tam zajadają, słońce pali jak na pustyni. Ruiny zamku już za moment będą oblężone przez dziwne postacie, ogromne kolorowe maski, nawiązujące do różnych kultur, kolorów skóry i obyczajów. ,,Porywacze ciał'' na szczęście nikogo nie porywają , ale za to za pomocą zabawy i czarów uczą tolerancji w świecie. Nad nami pokaz moto paralotni, na scenie zaś prezentuje się zespół Fire Flower, emocje ostudzą nam lody serwowane w budkach.

Dla spragnionej i wytrzymałej publiczności ucztę duchową dwóch dni festiwalu zakończył Kinior wraz z Orkiestrą Świętokrzyską-Hasarapasa. Przed sceną tańcowały komary, ćmy i wszelkie inne stworzenia i ludzie też. Oddech puszczy i echa wędrownych wspomnień festiwalowych na długo zapadną w pamięci. Różnorodność programowa, pozwalała każdemu turyście na miłe spędzenie czasu. Bądzmy wdzięczni takim ludziom jak Krysia Nowakowska i cała ekipa Stowarzyszenia Odnowica, że chcą nam w taki właśnie sposób przybliżać sztukę. Jeśli mamy jakieś za i przeciw zawsze możemy się dołączyć i razem tworzyć naszą małą kulturę świętokrzyską.

                                                                    

ZałącznikWielkość
DSC_4632.JPG102.52 KB
DSC_4719.jpg223.65 KB
DSC_4764.jpg71.52 KB
DSC_4955.jpg58.65 KB
DSC_4985.jpg49.5 KB
DSCN1190.JPG176.41 KB
DSC_4692.JPG175.3 KB
DSCN1232.JPG208.64 KB
DSCN1237.JPG200.07 KB
DSCN1240.JPG216.61 KB
DSCN1250.JPG206.17 KB
DSCN1253.JPG211.43 KB
DSCN1281.JPG147.28 KB
DSCN1302.JPG154.14 KB
DSCN1230.JPG206.1 KB
ceramika E.Skowerskiej.JPG43.56 KB
chata lniana.JPG179.04 KB
DSCN1101.JPG44 KB
DSC_4954.jpg33.49 KB
DSC_4873.jpg27.84 KB