Większość nazw instytucji, firm, czy szkół ma obok administracyjnych (oficjalnych), zatwierdzonych urzędowo, swoje skrócone odpowiedniki, funkcjonujące w języku potocznym.
Jak pisała prof. D. Kopertowska, nazwy potoczne są przykładem dążenia do skrótowości, ekonomiki w języku. Skrótowe nazwy obiegowe spełniają bardzo ważną rolę, zarówno służąc językowej komunikacji na równi z ich długimi urzędowymi odpowiednikami, jak i nazywaniu obiektów nie posiadających swojej nazwy w oficjalnej nomenklaturze. Dzieje się tak często z nazwami terenowymi, np. nazwami dzielnic, placów, wzniesień itp. Na terenie Kielc funkcjonuje wiele tego typu nazw, zarówno o ogólnopolskim zasięgu, jak i znanych tylko w skali lokalnej. Alternatywne nazwy dzielnic itd. to tylko część z nich:
Alejki. Część osiedla KSM, dokładniej – bloków położonych koło skwerku przy ulicy Bohaterów Warszawy. „Alejki to pany” – jak dowiadujemy się z tutejszego graffiti.
Baranów. Właściwie: Micigózd. Nazwa używana przez mieszkańców okolicznych wsi, o wymowie obraźliwej.
Broadway. Część ulicy Hanki Sawickiej wyłączona z ruchu. Częste miejsce spacerów mieszkańców osiedla Świętokrzyskiego, i z pewnością stąd nazwa.
Brzezinki. Aktualnie alejki, pozostałość małego lasku brzozowego. Miejsce: ulica Fabryczna.
Do Grzegorzewskiego. Od nazwiska właściciela dworku w miejscu dzisiejszego kościoła św. Józefa Robotnika na Szydłówku. Aktualnie: ulica Turystyczna.
Doły Sieklickiego. Od nazwiska właściciela cegielni na terenie obecnych bazarów przy ulicy Seminaryjskiej. W latach powojennych kopalnia gliny i staw (dzikie kąpielisko).
Golencin. Oficjalnie Ostrów koło Chęcin (przysiółek wsi).
Góra Foltańskiego. Nazwa wzięła się podobno stąd, że niejaki Foltański na początku XX wieku popełnił tam samobójstwo. Jego pies natomiast leżał tam, aż zmarł na grobie pana. Miejsce: Słowik koło Biesagu.
Jeziorany. Od tytułu słuchowiska radiowego „Jeziorany”. Nazwa powstała podobno z powodu „gadaczy” (gawędziarzy) – chodzi o ludzi starszych, którzy spotykali się na wieczornych pogawędkach. Nazwa obejmuje osiedle domów komunalnych między ulicami 1 Maja, Hubalczyków a Nowojesionową.
Krymy. Od krymek ‘gatunek gołębia’ (nazywany tak dlatego, że przypomina ukraińską czapkę ‘krymkę’). Stąd nazwa przeszła na hodowców gołębi i stała się ich przezwiskiem, a potem – nazwą okolicy Telegrafu. Dziś „Krymy” obejmują część Barwinka, Kawetczyznę i prawie cały Baranówek. Nazwa datuje się jeszcze na lata przedwojenne. Nazwę Krymy nosiły też małe miejscowości koło Daleszyc i między Łagowem a Rakowem.
Manhattan. Nazwa przeniesiona z nazwy dzielnicy Nowego Jorku. Dotyczy Bocianka. Powstała ona najpewniej przez analogię do szklanych wieżowców.
Plac Biruty. Nazwa od posągu Biruty – postaci literackiej spopularyzowanej przez Stefana Żeromskiego. Miejsce: ulica Staszica.
Psie Górki. Właściwie: Górki Czarnowskie, przy ulicy Chrobrego. Nazwa przeniesiona z Psich Górek przy ulicy Wojska Polskiego. Miejsce wyprowadzania psów na spacer.
Wichrowe Wzgórze. Nazwa wzięła się od ciągłego wiania wiatru. Obejmuje część osiedla Świętokrzyskiego, ale zwyczajowo jest rozciągana na całe osiedle.
Wrona. Pozostałość basenu leśnego, który podupadł w latach 70. XX wieku. Przez krótki czas staw hodowlany, aktualnie niezagospodarowany. Od nazwiska niegdysiejszego współwłaściciela – Wrony. Położony przy Alei na Stadion.
Wzgórze Karsza. Położone na rogu ulic Jana Pawła II i Ogrodowej, wzniesienie zawdzięcza swoją nazwę nazwisku niejakiego Karsza, który miał być właścicielem tego terenu.
Wzgórze Pigwy. Róg ulic IX Wieków i Alei Solidarności.
Złodziejów. Według potocznego tłumaczenia „dzielnica złodziei”, swą nazwę zawdzięcza temu, że „tam złodzieje mieszkały i kradły” (dosł.). Nazwa dotyczyła willowego osiedla w Ostrej Górce i Podhala, a wzięła się stąd, że osiedlały się tam początkowo majętne osoby (tzw. vipy).
Michał Łuczyński
Bibliografia: D. Kopertowska, Nazwy urzędowe a nazwy potoczne, „Język Polski” 60 (1980), s. 267-272.