Międzynarodowy Dzień Kota

 Zrobiło się nam jakoś tak, że zaraz po Walentynkach, podczas których należało okazać uczucie drugiej osobie, 17 lutego okazujemy je swojemu kotu, bo mamy Światowy Dzień Kota - święto mające podkreślić znaczenie kotów w życiu człowieka, i uwrażliwić ludzi na często trudny koci los.

„Obcując z kotem człowiek ryzykuje jedynie to, że stanie się wewnętrznie bogatszy” - mawiała Colette. Wiedzą o tym kociarze i chcą swoją wiedzą dzielić się tego dnia z innymi organizując przy okazji rożne imprezy na rzecz tych zwierząt.

           Koty są jednymi z najpopularniejszych zwierząt domowych. Według danych redakcji magazynu "Kot", goszczą one w 33% polskich gospodarstw domowych i wygrywają konkurencję z psami. Stawia to nasz kraj na trzecim miejscu na świecie pod względem ich liczby w domach w przeliczeniu na gospodarstwa domowe, zaraz po Australii i USA. Kot jest w mniej więcej co czwartym domu we Francji i Belgii. W Anglii żyje w domach ok. 10 mln kotów.

           Światowy (Międzynarodowy - chyba lepiej pasuje, bo jest to na razie głównie włosko-polskie święto) Dzień Kota (ang. World Cat Day, National Cat-Day, International Cat Day, wł. Giornata mondiale del gatto) obchodzony jest corocznie od 17 lutego 1990r.

Pomysł uczczenia kotów specjalnym świętem pojawił się we Włoszech. Termin wybrano nieprzypadkowo: to właśnie 17. dzień miesiąca uważany jest w tym kraju za najbardziej pechowy. 

Centralne obchody jubileuszowego, 10 Światowego Dnia Kota obchodzono bardzo hucznie w 2010r. w Rzymie. 17 listopada.

       Włosi obchodzą jeszcze Dzień Czarnego Kota (po raz pierwszy w sobotę 17 listopada 2007r.) z inicjatywy włoskiego krajowego stowarzyszenia obrony zwierząt i środowiska. Organizacja licznymi imprezami chce zwrócić uwagę na czarne koty, uważane z powodu przesądów za sprawców wszelkich nieszczęść. Główne obchody w 2007r. odbyły się w Mediolanie, gdzie otwarto wystawę portretów czarnych kotów. Również tam, podobnie jak w Rzymie, odbyły się parady i pikniki właścicieli czarnych kotów, oczywiście ze zwierzętami w roli głównej. Obchody powtórzono w następnych latach! Celem tego dnia, jak wyjaśniło stowarzyszenie, jest nie tylko wystosowanie apeli o opiekę nad czworonogami, ale także walka z uprzedzeniami i przesądami, które są wyjątkowo krzywdzące dla czarnych kotów, co głośno podkreślono. Szczególnego pecha, jak zauważyli obrońcy praw zwierząt, czarne koty mają właśnie we Włoszech, bo to tu przedstawia się je w jak najgorszym świetle i są źle traktowane. Według statystyk co roku we Włoszech znika 60 tysięcy czarnych kotów, które są porywane, a nawet zabijane w trakcie satanistycznych rytuałów, zwłaszcza podczas obchodów Halloween.

      W 2006 roku Dzień Kota zaadaptowany został do Polski. Pomysłodawcą obchodów dnia kota w Polsce by redaktor naczelny miesięcznika „Kot”, prezes Polskiej Federacji Felinologicznej "Felis Polonia", międzynarodowy sędzia felinologiczny pan Wojciech Albert Kurkowski. Polski Dzień Kota wspierany jest przez miesięcznik "Kot", Polską Federacje Felinologiczną "Felis Polonia" i lokalne kluby felinologiczne. W trakcie Światowego Dnia Kota większość klubów felinologicznych należących do FPL organizuje pokazy kotów rasowych i akcje charytatywne pod hasłem "Rasowce - Dachowcom" zbierane są wtedy pieniądze i dary rzeczowe dla bezdomnych kotów. Akcje te coraz częściej przenoszą się również do szkół i przedszkoli. Święto to ma na celu przede wszystkim uwrażliwienie ludzi na los bezdomnych zwierząt i pomoc kotom wolno żyjącym. Przyczynia się ono do integracji miłośników kotów. Zarówno hodowcy kotów rasowych, jak i miłośnicy kotów domowych wspólnie propagują szacunek dla kotów. (Źródło: Felis Polonia).

         W trakcie obchodów Dnia Kota wybierany jest Kociarz Roku (dotychczasowymi laureatami zostali: Krzysztof Cwynar (2006), Franciszek Klimek (2007), Prezydent RP Lech Kaczyński (kociarz roku 2008), Urząd Miasta Stołecznego Warszawa (2008, kategoria: firma), forum miau.pl (2008, kategoria: media). Główne obchody Dnia Kota w 2009 roku odbyły się 14 lutego (wcześniej, ze względu na weekend) i podczas Gali przyznania tytułu Kociarza Roku, która rozpoczęła się o godzinie 19:00 w Sali Koncertowej Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie, do tytułu Kociarz Roku nominowani byli: Barbara Brus, Ryszard Czubaczyński, Anna Mrozek, Krystyna Sienkiewicz, i Beata Tyszkiewicz. Galę prowadzili: pomysłodawca imprezy Wojciech-Albert Kurkowski i Michał Piróg.

Co zostaje po takim świętowaniu?. Jeden dzień jest głośno o sprawach kotów, a potem? Potem o nich trochę zapominamy. Myślę, że dobrze byłoby, żeby cały ten dynamizm, który wkładamy w świętowanie rozłożyć na cały rok, codziennie rozglądać się wokół siebie. A może obok święta kota, warto zrobić dzień kociary. Kociarami nazywamy bezinteresowne karmicielki kotów, osoby, które za własne pieniądze ratują zwierzęta. Często niestety z różnych względów są źle postrzegane przez innych ludzi. Gdyby nie nasza nieroztropność i małostkowość, nie było tylu niechcianych, bezpańskich i cierpiących zwierząt. Kociary nie byłyby wtedy potrzebne, a już na pewno nie byłyby wytykane palcami. Ale to musiałby być inny świat! Nie każdy musi mieć kota. Pomagać im może jednak każdy z nas. Chociażby przez dokarmianie czy wystawienie naczynia z wodą.

          Kot jest wyjątkowym stworzeniem. Żyjąc z nim przez wiele lat pod jednym dachem, trudno go poznać. Jak podkreśla zoopsycholog Antonina Kondrasiuk, członek zarządu Polskiego Stowarzyszenia Zoopsychologów, nawet najbardziej udomowiony kociak zostawia sobie margines dzikości. Kot nie jest zwierzęciem stadnym. Jest przystosowany do tego, żeby radzić sobie sam. W relacjach z człowiekiem kot nie zabiega tak bardzo o jego względy. Inaczej pies, który jest zwierzęciem stadnym, bardzo tego stada potrzebuje i zalicza do niego również człowieka. Mimo że relacja kot - człowiek bywa skomplikowana i wymaga od nas wielu kompromisów, to nasze mruczki są bardzo z nami związane i wbrew powszechnym opiniom tęsknią za właścicielem. Są też niezwykle pożyteczne i potrzebne, zwłaszcza te wolno żyjące. Dzikie koty byłyby bardzo szczęśliwe, gdyby im nie przeszkadzano. Wystarczy pozwolić im żyć, dokarmiać je i dbać o nie, tylko, gdy zachodzi potrzeba. Nie wymaga to wielkiego wysiłku. Gdyby więcej osób chciało pomóc, ich życie byłoby lepsze, a my bylibyśmy wolni od plagi szczurów, która coraz bardziej dotyka duże aglomeracje miejskie. Przypomnijmy sobie, co działo się na Dolnym Śląsku po ostatniej powodzi, gdy zabrakło tam swobodnie biegających kotów.

Wszystkim kotom i ich właścicielom, a także kociarom życzę wszystkiego najlepszego!

Żródło: http://zzz-osia.flog.pl/wpis/1104804/wielkie-zamyslenie

Skoro udomowiliśmy kota (przynajmniej tak nam się wydaje) i zamykamy go w przysłowiowych „czterech ścianach”, musimy mu coś dać w zamian. Stworzyć takie warunki, jakich potrzebuje. Okazuje się, że nasz mruczek potrzebuje wchodzić do góry, lubi z góry obserwować swoje otoczenie. Dlatego nie można mu zabronić wskakiwania na meble czy parapety. Kot musi żyć w ciekawym otoczeniu. Powinien mieć możliwość wyglądania przez okno, wychodzenia na zabezpieczony balkon bo wbrew powiedzeniu koty nie zawsze „spadają na cztery łapy”. Kot lubi się bawić. Szczególnie ceni zabawę ze swoim właścicielem. Nie ma jak interaktywna myszka! Musi mieć miejsce do drapania (ostrzenia pazurów). Cóż, czasami bywa nim nasza kanapa albo inny mebel!

              Nie każdy może być właścicielem kota. To zwierzę dla cierpliwych i wyrozumiałych. Kotu trzeba dać dużo czasu zanim się nawiąże z nim kontakt. Wtedy wzajemne relacje są niesłychanie satysfakcjonujące. Ponoć WŁAŚCICIELE kotów to osoby, które mają spokojne, filozoficzne podejście do życia. Uczą się przecież tego obcując ze swoimi pupilami.

  CIEKAWOSTKI                    

• Kot Domowy (łac: Felis silvestris catus) towarzyszy rolnikom od starożytności. Został udomowiony ponad 6000 lat temu i od tego czasu, aż po dzisiejszy dzień żyje blisko nas tępiąc gryzonie (myszy, szczury).

• W starożytnym Egipcie kot był zwierzęciem czczonym jako święte zwierzę bogini Bastet (egipska bogini miłości i płodności), która często przybierała kocią postać;

• 22 grudnia 2001 roku urodził się pierwszy sklonowany kot a właściwie kotka CC (od angielskiego Copy Cat)

• "Fred the Undercover Kitty" (kot agent Fred) to kot, który był wykorzystany w 2006 roku przez nowojorską policję w akcjach demaskujących nielegalne praktyki weterynaryjne. W lutym 2006 roku Fred został zarejestrowany jako tajny agent.

• Kot Oscar, mieszkaniec hospicjum w Providence (USA), według New England Journal of Medicine, potrafił rozpoznać umierających pacjentów wcześniej niż personel ośrodka.

• Największym kotem domowym, wg. Encyklopedii Guinness'a, był australijski Himmi. Ważył 46 funtów (20.1kg) i mierzył 97 centymetrów długości.

• Koty dały nazwę modnym związkom partnerskim – mówi się, że żyją „na kocią łapę”;

• Dla opisania pewnej małej i nieznanej grupy religijnej używamy określenia „kocia wiara”;
• Kto nie chciałby jechać wygodną drogą po: "kocich łbach";

• Kto nie bawił się od małego dziecka w: „kocie, kocie łapki…” i nie słyszał kołysanki: „a, a, a... kotki dwa...”