Tym razem w 3-ją rocznicę reaktywacji Klubu Górskiego ponownie odwiedziliśmy Gorce.
Z Kielc wyruszyliśmy autokarem do Raby Niżnej coś około 5 rano. Po czterech godzinach jazdy dotarliśmy na miejsce startu naszej wędrówki. Gorce przywitały nas słoneczną, choć mroźną (około -5°C) i wietrzną aurą. Po krótkiej odprawie ruszyliśmy zielonym szlakiem do schroniska PTTK na Turbaczu. Trasa naszej wędrówki wiodła przez Połaczkową, wieś Niedźwiedź, Willę Orkanówkę (niestety akurat 11.11 była zamknięta więc ze zwiedzania nic nie wyszło), Turbaczyk, Czoło Turbacza i Turbacz. Do schroniska dotarliśmy po kilku godzinach intensywnego marszu, prawie cały czas pod górę (dystans 19,2 km i 1450 m podejścia). Schronisko „przywitało” nas ciepłym posiłkiem oraz pięknym widokiem na Tatry górujące ponad pogrążoną we mgle Kotliną Nowotarską.
Drugiego dnia po zwiedzeniu muzeum znajdującego się przy schronisku i krótkiej, ponownej wizycie na szczycie Turbacza o godzinie 10 wyruszyliśmy na szlak. Po drodze na dłuższą chwilę zatrzymaliśmy się przy położonej nieopodal Turbacza Kapliczce Matki Boskiej Królowej Gorców. Skąd, już bez dłuższych przerw, wędrowaliśmy przez Bukowinę Miejską, Bukowinę Obidowską, Obidowe, Schronisko PTTK Stare Wierchy, Bacówkę PTTK na Maciejowej do Rabki Zdrój (pokonaliśmy dystans 22 km przy 400 m podejścia).
O godzinie 17 z parkingu obok pomnika Św. Mikołaj wyruszyliśmy w drogę powrotną do Kielc. Do Kielc dotarliśmy tuż przed 22
Organizatorem wyjazdu i jednocześnie kierownikiem trasy był wiceprezes KG Paweł Milewicz.
W wędrówce po Gorcach brał udział 36 piechurów, sympatyków i członów Klubu.
Wędrówkę prowadził kolega przewodnik Grzegorz Niedbała.
Odpowiedzi
Ja tez tam byłam i pod
Ja tez tam byłam i pod gorczańskie górki podchodziłam... to była nie zapomniana wyprawa;-))
AZJA