Skip to Content

Zmiany na Turysta Świętokrzyski

 UWAGA: Portal Turysta Świętokrzyski od dnia 2 kwietnia 2013 roku został zaktualizowany do nowej wersji. Ta wersja serwisu ma status "ARCHIWALNY Turysta Świętokrzyski" i znajduje się pod zmienionym adresem archiwalny-turysta.swietokrzyski.eu Archiwalny TŚ nie będzie już rozwijany. Pozostanie on w takiej wersji jaka byla na dzien 2 kwietnia 2013 roku.

Aktualna nowa wersja znajduje się pod adresem
http://turysta.swietokrzyski.eu

Archiwalny TŚ: brak możliwości załozenia nowego konta, dodawania wpisów i odpowiedzi.

Aby uczestniczyć w rozwoju TŚ należy założyć nowe konto w aktualnej wersji serwisu.

Kontakt: Turysta Świętokrzyski

28-08-2011 Szlakiem Dolinek Jurajskich

Zelków, niedziela 28-08-2011 godzina 9:45,
jeszcze tylko rzut oka na mapę
i już ruszamy w kierunku Podkrakowskich Dolinek Jurajskich.
Na samym początku Doliny Bolechowickiej natrafiamy na jeżynowy chruśniak.
Strome ścianki Dolinek Jurajskich oblegane są przez ludzi uprawiających wspinaczkę skałkową. Co widać w tle
i w naszych spojrzeniach.
Chwila przerwy
i znów w drogę,
w kierunku następnej dolinki
otoczonej przez jurajskie skałki.
Robi się coraz cieplej,
a my jak burza przechodzimy przez wieś Karniowice
i otaczające ją zarośla.
Aż chciało by się zanucić słowa pieśni Niemena "Mimozami Jesień się zaczyna ......"  ( w zasadzie to Nawłoć, ale co tam ...)
Zejście do Doliny Kobylańskiej nie należy do najłatwiejszych:
śliska ubita ziemia
oraz kamienie, zroszone deszczem poprzedniego dnia
sprawiają nam trochę trudności. Najważniejsze jest jednak  to,
że humory nam dopisują,
a w dolinie płynie strumyk w którym możemy umyć zabłocone dłonie
U wlotu do Doliny Kobylańskiej
robimy sobie dddłuższą przerwę w marszu.
Może trochę zbyt długą ???
Zniecierpliwieni oczekiwaniem odłączamy się od grupy i ruszamy do Będkowic
W Będkowicach natrafiamy na przygotowania
do Dożynek.
Niektórzy spośród nas spotykają "starych znajomych"
Powoli dołączają do nas
pozostali członkowie
wyprawy
28-08-2011 Szlakiem Dolinek Jurajskich
Po krótkiej przerwie znów odłączamy się od grupy
i wyruszamy przez Dolinę Będkowską do Szklar.
"Uciekinierzy" z bliska
i z daleka
Gdzieś pośrodku Doliny Będkowskiej dochodzi do
bliskiego spotkania IV stopnia .
Na horyzoncie już widać Szklary, kres naszej wędrówki.
W drodze do domu.

Odpowiedzi

Portret użytkownika AZJA

Hej, ja też tam byłam,

Hej, ja też tam byłam, ścieżki jurajskie złaziłam i z krówką bliski kontakt miałam;-))) pozdrowionka serdeczne dla wszystkich miłośników JURY KRAKOWSKO- CZĘSTOCHOWSKIEJ;-)))

AZJA