W dniach 29.04- 3.05 2011 odbył się XLVI Ogólnopolski Rajd Kolarski PTTK "TRÓJPRZYMIERZE", który cyklicznie organizowany jest przez trzy miasta: Kielce- Lubli- Warszawa. W tym roku gospodarzem imprezy były Kielce a organizatorem Świętokrzyski Klub Turystow Kolarzy "KIGARI" przy Oddziale Świętokrzyskim PTTK KIELCE.
CELE RAJDU:
-
Tradycyjne, przyjacielskie spotkanie turystów kolarzy z zaprzyjaźnionych klubów rowerowych z Warszawy, Lublina i Kielc oraz z innych regionów Polski,
-
Poznanie krajobrazów, abytków architektury i przyrody oraz kultury i historii centralnej części województwa Świętokrzyskiego,
-
Popularyzacja turystyki rowerowej.
PATRONI HONOROWI RAJDU "TRÓJPRZYMIERZE":
-
Prezydent Miasta Kielc- WOJCIECH LUBAWSKI
-
Starosta Powiatu Kieleckiego- ZDZISŁAW WRZAŁKA
-
Marszałek Wojewodztwa Świętokrzyskiego- ADAM JARUBAS
-
Burmistrz Gminy i Miasta Chęciny- ROBERT JAWORSKI
FIRMY SPONSORUJĄCE RAJD:
-
Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego
-
Centrum Nauki i Biznesu "ŻAK" w Kielcach ul. Duża 8
-
Kolporter Service Kielce ul. Zagnańska 149
-
PSS "Społem" Kielce ul. Leonarda 6
ZESPÓŁ ORGANIZACYJNY RAJDU:
-
Komandor Rajdu- FERDYNAND BIŚ
-
V- ce Komandor- MAREK SZYMCZAKOWSKI
-
Kwatermistrz- RENATA TOMCZAK
-
Kierownicy i autorzy tras- ANDRZEJ WĄGROWSKI, LECH OTWONOWSKI, FERDYNAND BIŚ, MAREK SZYMCZAKOWSKI
PRZEBIEG RAJDU:
W tym dniu przyjmowaliśmy uczestników rajdu na pierwszy nocleg w Szkolnym Schronisku młodzieżowym w Chęcinach a osoby chętne mogly zwiedzać Chęciny, przede wszystkim wejść na "Szlak Mnicha" i zwiedzić ruiny zamku królewskiego. Wieczorem odbyło sie spotkanie organizacyjne i integracyjne wszystkich uczestników.
O 8:30 na rynku w chęcinach u stóp ruin zamku odbyło się oficjalne otwarcie rajdu. Burmistrz Miasta i Gminy Chęciny pan ROBERT JAWORSKI, serdecznie powitał wszystkich cyklistów zwlaszcza tych spoza naszego regionu. Zaprosił wszystkich do zwiedzania naszego pięknego regionu oraz życzył wszystkim udanej zabawy i pięknych wrażeń. Otwarcie RAJDU uwieńczone zostało paradą rowerową uliczkami miasta pod eskortą wspaniałych panów policjantów, którzy opiekowali się nami aż do granic miasta.
A dalej, to już wiadomo- każdy wsiadł na swojego stalowego rumaka i ruszyliśmy w drogę, na naszą pierwszą trasę, którą poprowadził kol. ANDRZEJ WĄGROWSKI. Trasa wiodła przez miejscowości: Chęciny-Mosty- Choiny- Mnichów- podlesie- Rakow- jędrzejów- Rudki- Rembieszyce- Karsznice- Jedlnica- Korzecko- Polichno- Podzamcze Checińskie- Chęciny.
Na szczególną uwagę zasługują zwiedzane w tym dniu obiekty:
-
Muzem Zegarów im. Przypkowskich w Jędrzejowie- można było tu zobaczyć bogata kolecję zegarów pochodzacych z różnych epok jak rownież zegarów słonecznych. Zegary te w większości wykonał Feliks Przypkowski, który gruntonie pogłębiał swoją wiedzę gnomiczno- astronomiczną. Z zagranicy sprowadzał specjalistyczne książki i przyrządy. 3 lutego rodzina Przypkowskich przekazała swoje zbiory państwu polskiemu. Obecnym dyr. muzeum jest Piotr Maciej przypkowski, historyk sztuki, ktory stara się kontynuować kolekcjonerskie tradycje rodzinne.
-
Sanktuarium Błogosławionego Wincentego Kadłubka w Jędrzejowie. Jest to klaszto cysterski, który powstał pod koniec w 1140 roku i jest jedna z najstarszych świątyń w Polsce.
-
Drewniany kościól w Rembieszycach p. w. św. Piotra i Pawła- zbudowany pod koniec XVIII wieku. W oltarzu głównym znajduje się XVII- wieczny obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem oraz wizerunek św. Stanisława z końca XVIII wieku.
W Jędrzejowie pogoda splatala nam psikusa... podczas zwiedzania muzeum rozpętała sie burza z gradobiciem... kto postawił rower na dziedzińcu ten go sobie porzadnie "umył" ale bagaże niestety przemoczone były do suchej nitki. Przeczekaliśmy to zawirowanie pogody ze stoickim spokojem i faktycznie niedluo znowu zaswieciło słoneczko dzieki czemu moglismy dalej ruszyć w drogę;-)))
Poranek przywitał nas przykrą aura- niebo zasnuło sie ciemnymi chmurami i po prostu cały czas lało i lało... losy naszej kolejnej wyprawy były niepewne... ostatecznie komandor FERDYNAD BIS wydał decyzję: wyjeżdżamy 10:30 bez wzgledu na pogodę i kto jedzie ten jedzie a kto się boi deszczu zostaje na kwaterze. Zaopatrzeni w poncza i kurtki przeciwdeszczowe wyruszliśmy na drugą trasę, którą również bardzo pieknie poprowadził kol. ANDRZEJ WĄGROWSKI- doświadczony rowerzysta i nieoceniony znawca regionu świętokrzyskiego. Trasa przebiegała następująco: Chęciny- Tokarnia- Wolica- Sobków- Chomentów- Zastawie- Chałupki- Zbrza- Ostrów- radkowice- Lipowica- Starochęciny- Chęciny. Na trasie podziwialiśmy piękne widoki i malownicze krajobrazy oraz zwiedzilśmy kilka ciekawych miejsc- oto one:
-
Park Etnograficzny i Muzem Wsi Kieleckiej w Tokarni- na powierzchni 65 ha aktualnie można zobaczyć ponad 30 zabytkowych obiektów architektury drewnianej z terenu kielecczyzny. Są wśrod nich zagrody, pojedynce chałupy, stodoły, studnie, wiatrak, kurnik, organistówka, apteka, sklep kolonialny, młyn i dwor. Najwspanialszym zabytkiem w skansenie jest barokowy kościól p. w. Matki Bożej Pocieszenia z XVIII w.
-
SOBKÓW- fortalicja zbudowana w latach 1560- 70 przez Stanisława Sobka, wewnatrz ktorej znajduja sie ruiny klasycystycznego pałacu wzniesionego przez Szaniawskichok. 1770 r. wielką atrakcją dla wszystkich okazał się paw, chadzający po tamtejszym ogrodzie- rozłożył w wachlarz swój piękny ogon i wręcz "tańczył" przed nami prezentując swoja urodę;-))))
-
Drewniany kościół w Chomentowie p. w. św. Marii Magdaleny- wybudowany w XVIII wieku
-
Ośrodek Tradycji Garncarstwa w Chałupkach. Miejscowość ta znana jet z tradycji garncarskich w całej Europie a początki garncarstwa przypadają na połowę xvi wieku. W muzeum znajduje się autentyczny, dwukomorowy piec garncarski z zademonstrowanym sposobem ułóżenia naczyń przygotowanych do wypału a także urzadzenia i narzędzia niezbędne w procesie produkcji. Ośrodek Tradycji Garncarstwa w Chałupkach jest jedynym tego typu osrodkiem w Polsce i Europie.
-
Ośrodek Pomocy Dzikim Zwierzętom "Ptasi Azyl" w Ostrowie- prowadzony od 2000 r. przez pana JANUSZA WRÓBLEWSKIEGO. Pan JANUSZ z wielki oddaniem opiekuje sie ptakami oraz inym zwierzętami, które z różnych przyczyn nie moga prowadzić samodzielnego zycia na wolności i bez pomocy człowieka skazane były na zagładę. Jest to jedyna placowka tego typu w województwie Świętokrzyskim. Wielkie brawa dla pana JANUSZA WRÓBLEWSKIEGO za serce, pasję, oddanie i miłość do naszych mniejszych braci;-)))))
Jeszcze małe słówko o pogodzie... wyruszylismy w deszczu i tak jechaliśmy sobie przez jakś godzinkę. Podczas zwiedzania skansenu w Tokarni matka natura zrobiła sie łaskawa;-)))) deszczyk powoli przestał padać i znowu zrobiła sie piekna słoneczna pogoda. Kto troszke zmókł mogł sie wysuszyć z powiewem wiatru podczas dalszej jazdy na rowerku;-))))
Wieczorem w swietlicy odbyla sie impreza integracyjna, podczas której nie zabrakło gitary, spiewów, tańców i czasu na tzw. pogaduchy;-))) Bawiliśmy sie wszyscy razem: Kielce, Lublin, Warszawa, Włocławek, Szczecin, Lubartów- stanowiliśmy jedną rowerową rodzinę;-))))
Tym razem udało sie wyjechac bez przeszkód- o godz. 8:30 wyruszylismy na dwie trasy- każdy wedle własnego wyboru. Jedna prowadziła bardziej szosą i głowną jej atrakcja było zwiedzanie Muzeum Henryka Sienkiewicza w Oblęgorku. Druga trasa to była typowa "terenówka" i miała charakter krajoznawczy. Skupie się na tej wlasnie trasie bo tam pojechalam z grupa kilkudziesięciu smiałków;-)))) Tę traskę, ku naszej radości znowu prowadził niezastąpiony kol. ANDRZEJWAGROWSKI.
A OTO I PRZEBIEG TEJ WSPANIAŁEJ, DŁUGO PRZEZE MNIE OCZEKIWANEJ TRASY: Chęciny- Zelejowa- Czerwona Góra- Skałka- Bławatków- Góra Miedzianka- Obory- góra Bolmińska- Góra Milechowska- Milechowy- Bolmin- Jedlnica- Korzecko- Chęciny.
Do ośrodka wrócilismy zmęczeni ale szczęsliwi i czulismy się trochę jak KOMANDOSI;-)))) Wieczorem odbył się wieczor pożegnalny, podczas ktorego każdy uczestnik otrzymał pamiątkowy dyplom oraz drobny upominek, uhonoroani zostali niktórzy uczestnicy np. najmlodszy i najstarszy, kol. BOGUŚ z Kigari otrzymał dyplom NAJWIĘKSZEGO PECHOWCA- w drugim dniu złapał na trasie trzy razy tzw. kapcia;-))) Odbył się również konkurs wiedzy o naszym regionie a zwycięzcy otrzymali nagrody. Po częśći oficjalnej nastąpiła część mniej oficjalna- zajadaliśmy się chlebem ze smalcem a kol. MIREK z zaprzyjaźninego klubu PRZYGODA poprowadził dla nas dyskotekę, na której oj działo, się działo... ;-))))
Wszystko co piękne szybko się kończy... w tym dniu nastąpiło rozwiązanie rajdu- niektórym- mnie też- zakręciła się łezka w oku przy pożegnaniach...
Bardzo się cieszymy koleżanki i koledzy z Polski, że tak bardzo podobał się WAM nasz region, że chcecie tu jeszcze wracać... miło było WAS poznać, gościć, integrować się, wspólnie znosić trudy wyprawy i razem się bawić podczas wieczorków integracyjnych;-)))) Mamy nadzieję, że jeszcze nie raz nasze drogi zetkną się na rowerowych trasach...
TRÓJPRZYMIERZE 2011 to byla piękna przygoda na dwóch kółkach, pełna wrażeń, wspomnień i nowych znajomości.
NA KONIEC JESZCZE RAZ PRAGNĘ PODZIĘKOWAĆ W IMIENIU CZŁONKÓW KLUBU "KIGARI" ZA POMOC NASZYM KOCHANYM SPONSOROM:
-
PANI JOANNIE BRACIK z Centrum Nauki i Biznesu "ŻAK" w Kielcach- firma zasponsorowała nam gadżety i suveniry typu: pamiątkowe kubki, smyczki, identyfikatory,
-
Dyrektorowi firmy Kolporter Service, panu PIOTROWI KAPCIARZE za ufundowanie napojow izotonicznych "Vita drink" dla wszystkich uczestnikow imprezy,
-
Firmie PSS "SPOLEM" w Kielcach za zapenienie nam słodkiego poczęstunku na trasie- pysznych bułeczek z serem,
-
Wojewódzkiemu Ośrodkowi Ruchu Drogowego za przekazanie opasek odblaskowych, mających na celu poprawę naszego bezpieczeństwa na trasach
Odpowiedzi
Dziękujemy za super
Dziękujemy za super zorganizowany zlot, za miłą atmosferę i opiekę na trasach zlotowych. Długo będziemy wspominać Trójprzymierze w Chęcinach z nadzieją na spotkanie tylu wspaniałych osób w przyszłym roku w Lublinie. Szczególne podziękowania dla piękniejszej części organizatorów czyli Renacie i Asi "Azji"!!!
Zbyszek S. z Włocławka